Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

MOJA ULUBIONA ODŻYWKA DO WŁOSÓW TEJ ZIMY

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!                                   Kiedy zaczęłam szaleć z dbaniem o włosy odżywka Garnier Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite była jedną z pierwszych, którą chciałam przetestować na swoich włosach ale kiedy przeczytałam, że dodano do niej isopropyl alkohol  mój zapał ostygł i przechodziłam koło niej przez rok niczym koło jakiegoś diabła lub zła wcielonego hehe. Oj jak dobrze, że czasy chłonięcia wszystkiego jak gąbka ze znanych blogów mam już za sobą, więc pewnego razu będąc na zakupach kupiłam tą odżywkę i z duszą na ramieniu zaczęłam stosować, bojąc się oczywiście, że ten alkohol wysuszy mi jeszcze bardziej włosy, które i tak są suche.Wyobrażcie sobie jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że odżywka pięknie dociąża moje włosy, które za każdym razem są po niej lejące i jedwabiste. Jest to typowo odżywka emolientowa, którą moje włosy pokochały i która była najczęściej używaną odżywką tej zimy. OD PRODUCENTA:                              

ŻYCZENIA WIELKANOCNE

Obraz
WITAM WAS SERDECZNIE!!!                                   Wszystko wypucowane i prawie wszystko ugotowane, koszyczek ze Święconką jest już poświęcony w domku więc teraz mój czas jest dla moich najbliższych, by cieszyć się Nimi przez całe święta więc już dzisiaj chciałbym złożyć Wam wszystkim  życzenia świąteczne:)            ŻYCZĘ WAM PIĘKNYCH I NIEZAPOMNIANYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH SPĘDZONYCH W GRONIE NAJBLIŻSZEJ RODZINY I PRZYJACIÓŁ, SMACZNEGO JAJKA , SUPER ZAJĄCZKA, MOKREGO ŚMINGUSA DYNGUSA ORAZ WIOSENNEGO NASTROJU.    Google                                                                                                                                       POZDRAWIAM CIEPLUTKO                                                                               MONIKA

PIĘKNY BOX OD INTERENDO I NIESPODZIANKA OD BLIŻNIACZEK PAND!!!

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!!                                  Jakiś czas temu przeczytałam na blogu Interendo  klik , że zostałam wyróżniona przez Pati tajemniczym boxem stażowo- czytelniczym, co bardzo mnie ucieszyło i zaskoczyło. Poczułam się wyróżniona! Patrycja słynie z tego, że jest niesamowicie szalona ale tak pozytywnie i do tego ma bardzo duże pokłady energii jakby "leciała"  na bateriach Duracell hehe no i jest bardzo kochana,  to taka bratnia dusza mojego syna ze względu na miłość do Azji. Czytałyście już u mnie o tym:)  Paczka przywędrowała do mnie z samego rana obwieszczając Pierwszy Dzień Wiosny ( 21.03) i była dla mnie nie lada niespodzianką, bo było w niej wszystko.  A co kotku kryjesz w środku?  Zobaczcie sami co podarowała mi Hello Kitty:) PATI BARDZO DZIĘKUJĘ CI ZA TAK WSPANIAŁY PREZENT I JEST M NIEZMIERNIE MIŁO, ŻE GO OTRZYMAŁAM.  JEST PIĘKNY!!!! Z tej pięknej kociej filiżanki napiję się herbatki w świąteczny poranek!!!            

PODSUMOWANIE LUTOWE :)

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!!                                 Kończy się marzec a u mnie brak podsumowania za luty. Pięknie! Włosy w lutym zachowywały się pomimo noszenia czapek na zewnątrz przyzwoicie. Nie widziałam żadnych rozdwojeń, nie puszyły się zbytnio i tylko kolor już się wypłukał i jak dla mnie stał się nijaki. Włosy osiągnęły 27 lutego 53 cm  więc od od ostatniego ścięcia, które było 16 pażdziernika urosły 5cm:) W lutym najczęściej używałam: Szampony:    *SZAMPON Z OLEJEM Z OPUNCJI FIGOWEJ *SZAMPON W KOSTCE Z MELISĄ *SZAMPON ISANA Z UREĄ  Odżywki i maski: *MASECZKA FIZZ STOP Z KERATYNĄ *ODŻYWKA ORGANIX COCONUT *ODŻYWKA GARNIER AiK *ODŻYWKA PETAL FRESH CITRUS& ALOE * MASKA KALLOS ALGEA   Do zabezpieczania końcówek używałam: *OLEJEK BIO2YOU *OLEJEK KARDIASCHIAN *OLEJEK BIOLAGE MATRIX *OLEJEK OROFLUIDO Przed myciem stosowałam olejowanie na suche włosy najczęściej olejkiem Bio2you, olejkiem z bawełny, z nasion malin, lnianym. Włosy nie były stylizowane i

ZAJĄCZKOWY PREZENT OD ANULI

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!                                   Kiedy w piątek mój mąż odebrał paczkę od kuriera nawet mi przez myśl nie przeszło, że paczka jest od mojej Kochanej Anuli. O Anuli z bloga  KLIK pisałam już nie raz i nie dwa ale przypomnę, że jest to kobieta przesympatyczna, cudowna, inteligentna, dobra a do tego z klasą! Uwielbiam jej meile i to jak są napisane:) Anula wiedząc z meili jak się czuje ( codziennie dostawałam pytanie o to jak się czuję?) postanowiła umilić mi życie niespodzianką na Zajączka i chociaż codziennie wymieniamy się wiadomościami, to nawet słówkiem się nie zająknęła co knuje:)  To się nazywa zrobić niespodziankę!  Prezent, który dostałam wywołał uśmiech na mojej bladej buzi i uradował nie tylko mnie ale też moją rodzinkę, bo chłopcy zwinęli z prędkością światła cukierki ( złapałam jednego) a Alfik dostał od swojej przyjaciółki Arki ciasteczka, które chrupał, aż mu się uszy trzęsły:) Był też dżemik marchewkowo-melonowy robiony przez Anię i muszę się pr

NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (20)

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!                                        Mam nadzieję, że choroba powoli mnie opuszcza, bo dwa tygodnie to jakiś koszmar zupełnej bezsilności. Dziękuję wszystkim dobrym duszyczkom od których dostawałam codziennie wiadomości co u mnie i jak ma się moje zdrówko. Jesteście kochane:) Zacznę od tego, że udało mi się na blogu Anszpi Pisze KLIK   wygrać rozdanie w którym do upolowania były perełki rozświetlające firmy Avon. Chorowitek  miał fuksa i uśmiechnął się do niego los! No i w czwartek przybyła do mnie paczka ale moje zdziwienie było wielkie gdy zobaczyłam jej rozmiar, bo taki puder można byłoby wysłać w kopercie:)  Anetka wiedząc jaką sprawiają mi frajdę i uśmiech na twarzy prezenty od Was postanowiła dorzucić dodatkowe kosmetyki od siebie. A jakie? No jak zwykle Wasza pomysłowość mnie zaskakuje. Zobaczcie sami:)                                                        Anszpi bardzo serdecznie Ci dziękuję za dobre serce i szczerość. Jesteś wspaniałą dziewcz

KTÓRY DEPILATOR JEST WEDŁUG WAS NAJLEPSZY???

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!                                              Niestety  choroba nie chcę jeszcze odpuścić, więc moje baterie pomimo leżenia w łóżku są rozładowane właściwie na maxa ale będzie dobrze:)                                          Dzisiaj przychodzę do Was z króciutkim postem odnośnie urządzenia jakim jest DEPILATOR.   Tak leżąc  w nocy i nie mogąc usnąć, bo katar złośliwie mi to uniemożliwił pomyślałam sobie, że nigdy w życiu nie miałam jeszcze depilatora i czas by to było zmienić w wieku 42 lat i w XXI wieku hehe. TAK, TAK używam maszynek jednorazowych, bo z woskiem i kremami do tego typu zadań nie jest mi po drodze. Nie znam się na depilatorach zupełnie, najlepiej żeby było gładko i bez bólu a z tym jakoś kojarzą mi się te urządzenia. Przeglądałam różne strony, różne firmy i różne modele ale szczerze? Nie znam się na tym. Więc przychodzę do Was z prośbą byście mi coś ciekawego doradziły, coś co sprawdziłyście na sobie i wiecie, że nie będzie to katorga dla mojeg

NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (19)

Obraz
WITAM WAS SERDECZNIE!!!                                       Wracam po woli do zdrowia i dziękuję jeszcze raz wszystkim za życzenia a mój syn dziękuje za miłe komentarze pod Jego zdjęciami w poprzednim poście:) Zgadnijcie, który komentarz ucieszył Jego facjatę najbardziej??? hihi:) Włosy musiałam umyć już dzisiaj, ponieważ przez przeziębienie i zawalone gardło nie myłam ich od poniedziałku  i moja skóra już wariowała, ale wolałam nie ryzykować pogorszenia stanu zdrowia, bo jak wiecie po gardle grasowało mi stado drapiących żyjątek :) Na szczęście nie muszę myć włosów codziennie i za radą lekarza robię to 2-3 razy w tygodniu więc dałam jakoś radę.                                     Zanim zacznę o pielęgnacji włosów chciałabym bardzo podziękować Mineralnej Kasi ,  od której dostałam box z naturalnymi, własnoręcznie robionymi kosmetykami. Kasia to cudowna, bardzo ciepła osoba  więc koniecznie zajrzyjcie na Jej bloga klik CZY TYLKO JA MAM WRAŻENIE ŻE JESTEM PRZEZ WAS ROZPIESZCZANA?

NASZ SYN I PODZIĘKOWANIA ZA ŻYCZENIA POWROTU DO ZDROWIA:)

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!                                             Niestety przeziębienie nie ominęło i mnie więc ostatnie dni grzecznie siedzę w domku kurując się a stado drapiących żyjątek robi sobie wyścigi po moim gardle. Żal mi ćwiczeń na które nie mogę chodzić ale wyglądam jak siedem nieszczęść w jednym:( Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i życzenia powrotu do zdrowia:) To bardzo miły gest.                                   Dzisiaj zamiast postu o włosach będzie trochę prywaty:)                                            Wiecie już jak wyglądam ja, jak wygląda mój mąż a nawet jak wygląda nasz psiak, ale do tej pory nie pokazywałam na blogu wizerunku mojego nastoletniego syna szanując jego prywatność, ale to zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki kiedy okazało się, że Nasza Interendo vel Hello Kitty napisała bym pokazała kogo tam chowam:) Patrycja robi na Naszym synu duże wrażenie  i myślę,  że szybko by się dogadali szczególnie jeśli chodzi o azjatycką kul

MOJA KOCHANA SISI SPEŁNIŁA MOJE KOSMETYCZNE MARZENIE:)

Obraz
WITAM WAS SERDECZNIE!!!                                        Tak jak już wspomniałam  dzisiaj chcę Wam oznajmić, że marzenia się spełniają . Pamiętacie post w którym napisałam, że zauroczyłam  się w dużej paletce Pupa Cat, którą zobaczyłam u Pati- Hello-Kociaka na blogu? Faktycznie ten cudowny gadżet podbił moje dojrzałe serducho bardzo mocno a ponieważ nie stać mnie na taki wydatek postanowiłam za radą męża,  że uzbieram sobie na kotka o czym napisałam na blogu :) I wyobrażcie sobie, że KOCHANA LECZ SZALONA MALKONTENTKA - SISI- KASIA postanowiła spełnić moje marzenie i przysłać mi prezent na Zajączka:)  Kto nie zna Sisi to zapraszam na Jej świetnie pisanego bloga  klik a kto zna ten wie, że kobieta jest niesamowita i bardzo kochana. Ja też mam gotową dla Niej paczuche, ale nie jest to warte tego co ujrzały moje oczy w piątkowy poranek. Nic nie jest tego warte! Bo to nawet nie chodzi o kwotę jaką Kasia zapłaciła za ten prezent ( sama paletka jest bardzo droga!!) ale o fakt, że

NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (18)

Obraz
HEJ!                           W piątek rano kurier przyniósł mi paczkę na Zajączka od Sisi czyli Naszej Kochanej Malkontentki i muszę przyznać, że dawno nie byłam w tak pozytywnym szoku, bo to co zobaczyłam po otwarciu pudełka przyprawiło mnie o łzy szczęścia. Następny post będzie poświęcony właśnie temu co ujrzały moje oczy a uwierzcie, że zrobiły się jak 5- złotówki. Myślałam, że mi się to śni ale na szczęście nie i muszę Wam powiedzieć, że warto marzyć bo marzenia się spełniają z pomocą tak wspaniałych osób jak Kasia:))                          Jak  już wiecie wczoraj byliśmy na 18-tce u mojej chrześnicy i tak jak obiecałam mam dla Was swoją podobiznę na zdjęciach:) Zdjęcia niezbyt ładne ale rzeczywiste i bez retuszu:) Tak wyglądam i nic na to nie poradzę. Przed imprezą byłam u znajomej makijażystki, rozchwytywanej w Świdnicy i okolicach Małgosi Czarnoty -Morawskiej klik ,  którą uwielbiałam się opiekować gdy była malutka:) Gosia pomalowała mnie moimi kosmetykami, bo chcia

WIZYTA U TRYCHOLOGA I PACZKA OD ŻAN!

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!                                                Muszę  zagłuszyć ostatni post miłym akcentem, bo mnie też te zdjęcia przerażają a na ich widok swędzi mnie głowa ale zrobione są z premedytacją, bo gdybym dzisiaj chciała Wam pokazać skórę swojej głowy to nic byście tam nie znależli:)  Pojechałam wczoraj z moim mężem do pani Wioli, która jest trychologiem, by zerknęła na skórę mojej głowy i co się okazało? Skóra moje głowy jest faktycznie tłusta, w niewielu miejscach był złuszczony naskórek a ponieważ pamiętam to co widziałam gdy byłam w tamtym roku na takim badaniu, to myślę że jest troszkę lepiej.  Myślę, że podrażnienie tym razem było spowodowane użyciem szamponu dziecięcego, który znalazł już swoje miejsce w śmietniku. Wiem, wiem używałam go do mycia szczotek i pędzli, ale pożegnaliśmy się tym razem na zawsze i ostatecznie. Jedyne co mnie zmartwiło i to bardzo podczas badania, to to, że sporo mieszków włosowych jest pustych i czy wyrosną mi nowe w nich włoski to

WALKA O ZDROWĄ SKÓRĘ GŁOWY!!!

Obraz
WITAM SERDECZNIE!!!                                                                                     W Świdnicy od paru godzin pada przepiękny śnieg :)                                             W sobotę pisząc , że moja głowa zachowuję się grzecznie nie wiedziałam, że wywołam wilka z lasu:)  Niestety noc z soboty na niedzielę była koszmarem a moja głowa swędziała jak diabli. Wiedziałam, że samo umycie nie wiele pomoże, więc rano zaaplikowałam na  skórę głowy wcierkę od dermatologa ( ma składniki złuszczająco- nawilżające z dodatkiem słabego sterydu) na około 4 godziny i dopiero potem umyłam głowę końcówką szamponu od trychologa do skóry łojotokowej. Wyobrażcie sobie co czułam gdy nakładam na podrażnioną skórę głowy wcierkę na spirytusie. Nie życzę nikomu takich doznań. Widziałam wszystkie gwiazdy we własnej łazience, przygryzałam wargi a oczy naturalnie sobie nawilżyłam. Piekło bardzo mocno, ale po paru minutach zaczęło się wszystko wyciszać i już było dobrze. Winowajcą tego

Obserwatorzy