NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (12)
WITAM SERDECZNIE!!!
Witam w ten mrożny wieczór gdzie śnieg pruszy za oknami i nigdzie nie chce się wychodzić. Moja niedziela dla włosów odbyła się w sobotę, ponieważ wczoraj szalałam w klubie fitness i włosy wymagały szorowania. Padłam ale powstałam i nie dam się tak łatwo:) Boli mnie chyba wszystko. Byłam dwa razy i dałam sobie nawet radę:) Miałam robioną analizę składu ciała, która okazała się podobno idealna a najbardziej podobał mi się mój wiek biologiczny obliczony UWAGA!!! na 27 lat. TO PODOBAŁO MI SIĘ NAJBARDZIEJ:D Tylko teraz nie wiem co zrobić z tymi pozostałymi 15 latami, które mi odjęli? hihi
Muszę się pochwalić, że w piątek dostałam przesyłkę od Ani z bloga CO KRĘCI ANULĘ KLIK po którą pędziłam wieczorkiem na pocztę a która ucieszyła mnie bardzo mocno. Lubię dostawać prezenty i wszystkie bardzo mnie cieszą jak małą dziewczynkę. Ania miała mi wysłać troszeczkę czarnego mydełka do wypróbowania ale troszeczkę Ją poniosło i dostałam odlewki naturalnych kosmetyków, których nigdy nie miałam okazji używać. Czarne mydło użyłam już wczoraj i była fajna z nim zabawa i gładka buzia po nim:) Aniu bardzo Ci dziękuję i już szykuję rewanż . Nawet nie wiesz jaki ale z pewnością nie kosmetyczny bo takich kosmetyków jak TY to ja nie mam. A co dostałam zobaczcie sami, liścik zostawię sobie na pamiątkę, bo to rzadkość w dzisiejszych czasach:D Wygrałam też konkurs z melisą i to jest pierwszy raz gdy udało mi się wygrać hurrra:) Jak tylko dostanę przesyłkę to zaraz Wam się pochwalę:) Fajny był piątek:)
No dobra wracamy do włosów i tego co im dzisiaj zrobiłam. Ano dobrze im dzisiaj było, bo na bogato. Spełniłam jedno ze swoich marzeń z listy i zakupiłam sobie olejek Sesa, który dzisiaj pierwszy raz użyłam. Najpierw umyłam włosy szamponem z mocznikiem z Isany i na lekko podsuszone włosy nałożyłam na skalp malutką ilość olejku a na długość nałożyłam glicerynę i na to olejek kokosowy i tak sobie odpoczywałam z mężem dobre 2 godziny. Następnie zwilżyłam włosy i nałożyłam na długość maskę keratynową na 10 minut i spłukałam wszystko dokładnie a skalp umyłam saszetką szamponu z Dermeny, którą dostałam od dermatologa i na to nałożyłam maskę Algową na parę minut. Po spłukaniu wszystkiego bardzo dokładnie na odciśnięte włosy nałożyłam olejek Orofluido i pozwoliłam wyschnąć im naturalnie:)
MENU:
* OLEJEK SESA NA SKALP
*OLEJEK KOKOSOWY NA DŁUGOŚĆ
*SZAMPON ISANA Z MOCZNIKIEM
*MASKA Z KERATYNĄ
*MASKA Z ALGAMI
*SASZETKA SZAMPONU DERMENA MEN
* OLEJEK OROFLUIDO NA KOŃCÓWKI
EFEKTY:
Nie wiem co się stało ale mam optycznie podwojoną ilość włosów i nie mam na myśli spuszenia, bo jak na moje włosy, to nie jest dzisiaj duże, ale to że ich objętość wzrosła. Włosy są nawilżone, mięciutkie i bez grama poplątania. Mogę przejeżdżać palcami po nich i nie trafię na żadnego kołtunka a jak mnie znacie to wiecie, że moje włoski nie widziały jeszcze po myciu czesadła:) Jest super! Może na zdjęciach tego nie widać ale zauważył to nawet mój mąż:) Tak wyglądają moje włosy zaraz po wyschnięciu wieczorkiem w sobotę:) Są bardzo lśniące a jutro będą jeszcze bardziej wygładzone.
Czyli zdjęcie z ostatniej chwili:)
Nie wiem jak Wam ale mi się włosy dzisiaj podobają ( no może oprócz odrostu) i mojemu Kochanemu Mężowi, który w poniedziałek ma urodzinki oczywiście 18-te:) też się podobają.
Przypomniałam sobie jak dwa lata temu w dniu Jego urodzin o 8 rano byliśmy na lodowisku, no i tak sobie jeżdzimy, jeżdzimy, pełno ludzi i nagle muzyka ucichła, na tafli ludzie przestali jeżdzić, bo nie wiedzieli co się stało a przez mikrofon za pośrednictwem obsługi, którą o to poprosiłam dzień wcześniej, mój małżonek otrzymał ode mnie życzenia urodzinowe. Był wzruszony na maksa, aż zaniemówił i oczka mu się zaszkliły. Szalona Ja! :)
Wzruszyłam się :)
POZDRAWIAM SERDECZNIE
MONIKA
Witam w ten mrożny wieczór gdzie śnieg pruszy za oknami i nigdzie nie chce się wychodzić. Moja niedziela dla włosów odbyła się w sobotę, ponieważ wczoraj szalałam w klubie fitness i włosy wymagały szorowania. Padłam ale powstałam i nie dam się tak łatwo:) Boli mnie chyba wszystko. Byłam dwa razy i dałam sobie nawet radę:) Miałam robioną analizę składu ciała, która okazała się podobno idealna a najbardziej podobał mi się mój wiek biologiczny obliczony UWAGA!!! na 27 lat. TO PODOBAŁO MI SIĘ NAJBARDZIEJ:D Tylko teraz nie wiem co zrobić z tymi pozostałymi 15 latami, które mi odjęli? hihi
Muszę się pochwalić, że w piątek dostałam przesyłkę od Ani z bloga CO KRĘCI ANULĘ KLIK po którą pędziłam wieczorkiem na pocztę a która ucieszyła mnie bardzo mocno. Lubię dostawać prezenty i wszystkie bardzo mnie cieszą jak małą dziewczynkę. Ania miała mi wysłać troszeczkę czarnego mydełka do wypróbowania ale troszeczkę Ją poniosło i dostałam odlewki naturalnych kosmetyków, których nigdy nie miałam okazji używać. Czarne mydło użyłam już wczoraj i była fajna z nim zabawa i gładka buzia po nim:) Aniu bardzo Ci dziękuję i już szykuję rewanż . Nawet nie wiesz jaki ale z pewnością nie kosmetyczny bo takich kosmetyków jak TY to ja nie mam. A co dostałam zobaczcie sami, liścik zostawię sobie na pamiątkę, bo to rzadkość w dzisiejszych czasach:D Wygrałam też konkurs z melisą i to jest pierwszy raz gdy udało mi się wygrać hurrra:) Jak tylko dostanę przesyłkę to zaraz Wam się pochwalę:) Fajny był piątek:)
orzeszki już pożarłam:) |
No dobra wracamy do włosów i tego co im dzisiaj zrobiłam. Ano dobrze im dzisiaj było, bo na bogato. Spełniłam jedno ze swoich marzeń z listy i zakupiłam sobie olejek Sesa, który dzisiaj pierwszy raz użyłam. Najpierw umyłam włosy szamponem z mocznikiem z Isany i na lekko podsuszone włosy nałożyłam na skalp malutką ilość olejku a na długość nałożyłam glicerynę i na to olejek kokosowy i tak sobie odpoczywałam z mężem dobre 2 godziny. Następnie zwilżyłam włosy i nałożyłam na długość maskę keratynową na 10 minut i spłukałam wszystko dokładnie a skalp umyłam saszetką szamponu z Dermeny, którą dostałam od dermatologa i na to nałożyłam maskę Algową na parę minut. Po spłukaniu wszystkiego bardzo dokładnie na odciśnięte włosy nałożyłam olejek Orofluido i pozwoliłam wyschnąć im naturalnie:)
MENU:
* OLEJEK SESA NA SKALP
*OLEJEK KOKOSOWY NA DŁUGOŚĆ
*SZAMPON ISANA Z MOCZNIKIEM
*MASKA Z KERATYNĄ
*MASKA Z ALGAMI
*SASZETKA SZAMPONU DERMENA MEN
* OLEJEK OROFLUIDO NA KOŃCÓWKI
Gdyby ktoś nie wiedział to w słoiku po Nutelii jest olej kokosowy z Dominikany |
EFEKTY:
Nie wiem co się stało ale mam optycznie podwojoną ilość włosów i nie mam na myśli spuszenia, bo jak na moje włosy, to nie jest dzisiaj duże, ale to że ich objętość wzrosła. Włosy są nawilżone, mięciutkie i bez grama poplątania. Mogę przejeżdżać palcami po nich i nie trafię na żadnego kołtunka a jak mnie znacie to wiecie, że moje włoski nie widziały jeszcze po myciu czesadła:) Jest super! Może na zdjęciach tego nie widać ale zauważył to nawet mój mąż:) Tak wyglądają moje włosy zaraz po wyschnięciu wieczorkiem w sobotę:) Są bardzo lśniące a jutro będą jeszcze bardziej wygładzone.
Czyli zdjęcie z ostatniej chwili:)
część włosów jest z przodu a i tak jest ich sporo:) |
Nie wiem jak Wam ale mi się włosy dzisiaj podobają ( no może oprócz odrostu) i mojemu Kochanemu Mężowi, który w poniedziałek ma urodzinki oczywiście 18-te:) też się podobają.
Przypomniałam sobie jak dwa lata temu w dniu Jego urodzin o 8 rano byliśmy na lodowisku, no i tak sobie jeżdzimy, jeżdzimy, pełno ludzi i nagle muzyka ucichła, na tafli ludzie przestali jeżdzić, bo nie wiedzieli co się stało a przez mikrofon za pośrednictwem obsługi, którą o to poprosiłam dzień wcześniej, mój małżonek otrzymał ode mnie życzenia urodzinowe. Był wzruszony na maksa, aż zaniemówił i oczka mu się zaszkliły. Szalona Ja! :)
Wzruszyłam się :)
POZDRAWIAM SERDECZNIE
MONIKA
A mi wiek biologiczny wyszedł starszy mimo zdrowego odżywiania, nawodnienia i sportu :P
OdpowiedzUsuńKosmetyków od Anuli zazdraszczam ;)
Dla męża wszystkiego, co najlepsze :)
Mąż serdecznie dziękuje za życzenia:) Kosmetyki super takie całkiem inne niż ja mam w łazience, właśnie serum z wit. C sobie zaaplikowałam na buzie. Ten wiek biologiczny to nie wiem od czego zależy ale podobał mi się wynik. Gdyby Tobie odjęli 15 lat to byłabyś na początku swojej drogi edukacyjnej.
UsuńU mnie sesa się nie sprawdziła ale za to moje włosy uwielbiają Kallosy ;)
OdpowiedzUsuńdziękuje za poklikanie ;) i dodaję do obserwowanych ;)
Lubię klikać, nie stanowi to dla mnie kłopotu a zawsze mogę Wam pomóc w ten sposób. Ja też dodaję i jest miło:)Ja olejek Sesa dzisiaj aplikowałam pierwszy raz więc jeszcze nie wypowiem się na jego temat:)
UsuńTen olejek Sesa kusi mnie, oj kusi ;)
OdpowiedzUsuńMnie już skusił:)
Usuńwszystkiego co dobre dla mężusia :) a włoski masz cudny !! pielęgnacja popłaca :) ozdrawiam
OdpowiedzUsuńMężuś dziękuję:) Włosy mają prawdziwą pielęgnację:)Pozdrawiam
UsuńKochana, całą przyjemność po mojej stronie! Cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność :)))
OdpowiedzUsuńMężuś ma farta, że Cię ma :))) widocznie fajny Facet z niego, że zasłużył na taką kobietę!
Życzę mu samych cudowności :)
Zawstydziłam się:) Mąż dziękuje za życzenia i fakt fajny z niego facet bo mój:D Kosmetyki są cudowne, takie delikatne i rozpieszczają moją buzie. Jeszcze raz dziękuję. Buziaki
UsuńOj tam odrost ;p naturalne ombre i tyle ;p wiem coś o odrostach bo sama ciągle je mam ;p
OdpowiedzUsuńKochana Twój odrost jest jednokolorowy a mój niestety już mieni się w dwóch kolorach:) Pozdrawiam
UsuńWłosy świetnie wyglądają :) A dla męża, spełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają coraz bardziej:) Mój mąż dziękuje ślicznie za życzenia:) Pozdrawiam
Usuńśliczne masz wwłosy. U mnie własnie pierwszy raz od dość dawna gości olej na włosach. Zaraz idę go zmyć.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) A jak tam Twoje włoski po olejowaniu? Pozdrawiam
UsuńWyglądasz młodziutko to i wiek biologiczny jest świetny:) To jesteśmy prawie w tym samym wieku:) Dla męża wodnika 150 lat;) Mój luby ma urodzinki w środę;) A włoski wyglądają super po takim bogatym zestawie:)
OdpowiedzUsuńWodniki są super więc trzymaj się swojego mocno:) Mój Wodnik dziękuje za życzenia a ode mnie przekaż swojemu Kochanemu najlepsze życzenia. Co do mojego wyglądu i wieku biologicznego, to sprawiłaś mi przyjemność komplemenciaro. Włosy dzisiaj wyglądają super. Pozdrawiam
UsuńDziękuję za życzenia w jego imieniu:)
UsuńUwielbiam olej kokosowy za zapach i działanie :D
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo lubię i używam często do wielu zadań:) Pozdrawiam
Usuńmuszę wypróbować olej kokosowy na wlosy :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie, moje włosy jeszcze rok temu nie przepadały za nim i puszyły się jak diabli ale teraz są nawilżone, gładkie i błyszczące po nim:) Pozdrawiam
UsuńU mnie ostatnio działa dobrze, wcześniej puszył :)
UsuńTeraz się zastanawiam, ile masz lat :P
prawie jak nutella :D
OdpowiedzUsuńJak cud, miód i orzeszki w jednym :D Pozdrawiam
UsuńJuż myślałam, że jakaś nowa biała nutella, którą warto kłaść na włosy. :) Olej kokosowy, to coś co lubi mój skalp, ale moje włosy się po nim trochę puszą niestety. :( Sesy nigdy nie miałam, ale jak tylko kupię khadi, to nastepna jest sesa. ;)
OdpowiedzUsuńBiała nutella na włosy to tylko u mnie w Świdnicy:) Ja nie nakładałam go na skalp a co do Sesy to zobaczymy za jakiś czas:) Pozdrawiam
UsuńCudowną niespodziankę zrobiłaś mężowi ;) No i gratuluję takiego odmłodzenia ;)
OdpowiedzUsuńMnie tak czasami ponosi wyobrażnia i lubię sprawiać niespodzianki:D Szkoda, że to odmłodzenie to tylko na papierze:) Pozdrawiam
UsuńSuper włosy ! Na prawdę :) ! Ja już dawno nie olejowałam włosów :( żałuję teraz, że to zaniedbałam :/
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Nie martw się szybko to nadrobisz tylko musisz zacząć:) Pozdrawiam
UsuńPieknie wyszly. Duzo zdrowka dla meza.
OdpowiedzUsuńPodziękowania od męża:) Włosy fajnie wyglądają nawet dzisiaj:) Pozdrawiam
UsuńWłoski ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń100 lat dla męża ;)
Mąż pięknie dziękuję:) Pozdrawiam
UsuńŚliczne włoski :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję:) Pozdrawiam
UsuńTy i mąż przecie niespełna 20-stki jesteście z ducha:D
OdpowiedzUsuńNo jasne My to nawet 18-tki z ducha jesteśmy hihihi:) Pozdrawiam
Usuńi tak trzymać:D
UsuńBędziemy! :D
UsuńNa mnie własnie tak działa Kallos Latte czyli zwiększa objętość włosów, ale użytkowany z umiarem nie puszy ich :) Chociaż swoich włosów mam dużo ... i jeszcze ciut ciut ;) Wszystkiego NAJ dla szanownego małżonka :D
OdpowiedzUsuńMałżonek dziękuje ślicznie za życzenia. Jak masz za dużo włosków to Ja ten nadmiar z chęcią przejmę bo u mnie krucho z ilością:) Pozdrawiam
UsuńEfekt sliczny ;-) ale im dogodziłaś ;-)
OdpowiedzUsuń:) POZDRAWIAM
UsuńWidać że udana niedziela dla włosów :D
OdpowiedzUsuńWłosy od soboty do dzisiaj wytrzymały bez mycia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper, ze dajesz rade z cwiczeniami, gratulacje :)! Fajnie jest miec swiadomosc nizszego wieku biologicznego :D Twoj rowniez jest piekny, moja siostra jest dokladnie z tego samego rocznika ;) Niezla mezowi niespodzianke wowczas zrobilas, wierze, ze byl mocno wzruszony :)!Co do wloskow, faktycznie piekna objetosc, super :)!
OdpowiedzUsuńOj właśnie idę zaraz na ćwiczenia fitball :) Powiedz siostrze,że 74 jest najlepszym rocznikiem:D Lubię czasem tak zaskoczyć męża- jam szalona być!. Moim włoskom do Twoich daleko ale jest coraz lepiej:)Buziaki
OdpowiedzUsuńuwielbiam szampon z mocznikiem ;)
OdpowiedzUsuńMy go też w domu wszyscy lubimy:)
UsuńŚwietny post ! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://juliettapastoors.blogspot.com/
Dziękuję:)
UsuńUwielbiam maski Kallos :)
OdpowiedzUsuńU mnie algi Kallosa jakoś kiepsko wypadają
OdpowiedzUsuń