WITAM SERDECZNIE!!!
Dzisiaj przyszedł czas na roczne podsumowanie mojej świadomej pielęgnacji:) Intensywną pielęgnację rozpoczęłam w sierpniu 2014 r po makabrycznym balejażu i jeszcze gorszym wycieniowaniu moich włosów, którą to w styczniu 2015r. zniweczyła następna fryzjerka. Nie będę Was zamęczać tą historią bo ona ani piękna ani przyjemna szczególnie dla mnie. Pokażę Wam zdjęcia, niestety nie wszystkie ponieważ siadł mi w telefonie system i zdjęcia pomiędzy sierpniem a czerwcem poszły.... No więc zapraszam serdecznie :)
|
Tak wyglądały moje włosy dzień po feralnej wizycie w sierpniu. Dzień wcześniej miałam bardzo jasne włosy jednakowej długości a tutaj długi został tylko ogonek:( Makabrycznego wręcz odkrycia co stało się z moimi włosami dokonałam gdy sama je umyłam:( :( A tak mnie zastanawiało dlaczego w salonie na podłodze leżało tyle moich włosów a ja nadal w lusterku widziałam długie włosy. Wy też widzicie,że nie mam z boku włosów? | | |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tutaj następna fryzjerka skróciła mi postrzępione końcówki i zafarbowała na jeden bardzo jasny kolor, który dołożył kolejnych zniszczeń. Kolor był ładny choć dla mnie stanowczo za jasny ale szybko wypłukał się z rozjaśniacza i wyglądałam jak królowa lodu. Wyglądają na zdjęciu w miarę dobrze bo są wygładzone i wystylizowane w salonie ale uwierzcie to tylko złudzenie
07.styczeń 2015 |
|
W marcu przypadkowo wstąpiłam do salonu fryzjerskiego o wdzięcznej nazwie Coiffeur i tam spotkałam Panią Olę o której już Wam pisałam między innymi tutaj
KLIK. Tam jest link do strony Pani Oli na której możecie zobaczyć jakie piękne robi fryzury i co potrafią jej magiczne ręce. W marcu podczas pierwszej wizyty zostały zafarbowane odrosty na wodzie 9% i nałożona na koniec farba na słabej wodzie żeby wyrównać kolor i przykryć białe przetrawione kosmyki . Wtedy też Pani Ola obcięła mi ok 5-7 cm i do domu wróciłam z długością 50 cm licząc od linii czoła. Z tego okresu nie mam zdjęć ale nadal bardzo o nie dbałam i przede mną była daleka droga. Mam tylko jedno zdjęcie a więc je dodam dla porównania:)
|
Zdjęcie jest z czerwca i jest zrobione przed kolejną wizytą u Pani Oli. Widać nadal przerzedzenia ale jest troszkę lepiej niż było pół roku wcześniej |
|
|
|
Wizyta u pani Oli w czerwcu. Na odrost P. Ola położyła farbę, na długość toner, zrobiła całą rekonstrukcję Joico i obcięła kolejną porcję zniszczonych włosów. Miały znowu długość 50 cm. Śmialiśmy się z mężem że dziewczyna ma centymetr w oczach |
|
|
|
Lipiec 2015 - włoski ładnie lśnią, nabrały objętości ale nadal brakuje mi prawej strony:) |
|
|
sierpień 2015 |
|
|
wrzesień 2015 - tutaj też widać że po prawej stronie jest mniej włosów niż po lewej |
|
włosy po wizycie u Pani Oli, farba na odrost na wodzie 6% długość nie farbowana, włoski obcięte:) długość 48 cm. Tu jest już super efekt i gdybym nie była beztalenciem to moje włosy wyglądałyby tak codziennie. Pażdziernik 2015 |
|
Listopad 2015 - powoli zaczęłam wierzyć, że odzyskam swoje włosy |
|
koniec listopada 2015 |
|
grudzień 2015 |
|
08.styczeń 2016 - tak wyglądają moje włosy dokładnie rok i jeden dzień póżniej. Oczywiście wyschły naturalnie i jeszcze nie widziały czesadła |
|
dla mnie różnica jest kolosalna:) Włosy dzisiaj mają 51 cm i odrost:) |
Dzisiaj byłam obciąć końcówki i byłam w lekkim szoku, bo okazało się że Pani Ola po obejrzeniu moich włosów stwierdziła, że nie widzi potrzeby, bo włosy ładnie się układają, zachowują linie a końcówki są ok. Faktycznie ja sama znalazłam może z dwie rozdwojone końcówki a oglądałam włosy w prawo i w lewo
MOJA ROCZNA PIELĘGNACJA to przede wszystkim olejowanie właściwie przed każdym myciem, nakładanie masek, suszenie włosów naturalnie, zabezpieczanie końcówek, podcinanie u P. Oli włosów na prosto, nakładanie różnych mikstur, które znajduję na Waszych blogach, nawilżanie moich z natury suchych włosów, zażywanie Biotyny przez dwa miesiące a przede wszystkim dbanie o skalp, by nie pojawiła się już nigdy łuska. Moja walka dotyczyła także bardzo mocnego przez cały rok wypadania włosów, które trochę się ograniczyło ale które przerzedziło mi mocno czuprynkę i nieraz wywoływało prawie łzy gdy wszędzie były moje włosy. O tym pisałam tu
KLIK i
KLIK
Gdy zaczynałam dbać o moje włosy miały one w sierpniu 2014 w najdłuższym miejscu 57 cm długości, dzisiaj wg. pomiaru mojego syna mają 51cm więc jestem nieżle na minusie ale to nic. Włosy średnio rosną mi 1-1.5 cm na miesiąc.
Co zauważyłam? Włosy coraz częściej mniej się puszą, są gładkie i coraz częściej udaje mi się zatrzymać w nich nawilżenie, skóra głowy uspokoiła się a włosy zaczęły trzymać się mojej głowy i to najważniejsze. Dawniej gdy brałam swoje włosy w palce i ściskałam to czułam jak skrzypią i strzelają bo były tak suche i zniszczone, gdy ich dotykałam czułam jak są twarde i porowate i zwalałam to na to, że włosy zaczęły siwiec a nie na fryzjerkę która za każdym razem katowała je rozjaśniaczem i bardzo jasnym blondem, bo przecież podobno chodziłam do jednego z najlepszych salonów fryzjerskich w Świdnicy ( Oj naiwna Monisia).
|
Taki efekt udało mi się osiągnąć. Mój kucyk jest kucykiem i mam po boku włosy.
DLA KOŃCOWEGO PORÓWNANIA |
|
PO LEWEJ STRONIE SĄ WŁOSY WYSTYLIZOWANE PRZEZ FRYZJERA 07.01.2015 A PO PRAWEJ ZDJĘCIE PO UMYCIU 08.01.2016 (WŁOSY WYSCHŁY WIECZOREM NATURALNIE I JESZCZE NIE WIDZIAŁY SZCZOTKI) MOIM ZDANIEM PIELĘGNACJA OPŁACIŁA SIĘ I WŁOSY SIĘ ODWDZIĘCZYŁY:) |
Jakie plany włosowe na ten rok?
Nic nie planuję ale wiem z pewnością, że będę dbać o moje włosy najlepiej jak potrafię:)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
MONIKA
zmiana na duży +!!!
OdpowiedzUsuńJa też jestem tego zdania. Pozdrawiam
UsuńŚwietnie wyglądają :) I jaka ogromna różnica ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam
UsuńWidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńOj widać i czuć w dotyku. Pozdrawiam
UsuńWidać różnice oby tak dalej. ja tez olejuje itp i zapuszcza ciekawe jak długo :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dasz radę:) Pozdrawiam
UsuńI tak mnie nie przebijesz. Machnęłam sobie równo rok temu Organic Curl System. Straciłam polowe wlosow, a to co mi zostało wolła o pomstę do nieba. Ciagle to gowno ścinam i to wciąż jest! Teraz mam włosy ledwo za ucho:(
OdpowiedzUsuńUrosną Ci i będą mega gęste i zdrowe. Pozdrawiam
Usuńładna przemiana, jaki jest Twój naturalny kolor włosów?
OdpowiedzUsuńMój naturalny kolor to taki zwyczajny często nazywany mysim a do tego duża ilość siwusków. W dowodzie miałam wpisane szatynka:)Przemiana nadal trwa bo droga do perfekcyjnych włosów jest bardzo długa:) Pozdrawiam
UsuńCiekawi mnie jak byś w jasnym brązie wyglądała ;) rozjaśniane włosy ciężko pielęgnować bo kiedy jest lepiej to się rozjaśnia i od nowa zaczyna pielęgnację
UsuńJa kiedyś farbowałam włosy na różne odcienie brązu, rudości i czerwieni ale z perspektywy zdjęć widzę,że w blondzie wyglądam korzystniej. Głównym powodem jest też ilość siwych włosów, które musiałabym farbować co 3 tygodnie by jakoś wyglądać a z odrostem blond śmigam 3-4 miesiące. Teraz już od czerwca nie farbuję długości a odrost mam trochę ciemniejszy niż reszta. Przedtem miałam robiony odrost farbą wodą 9% a teraz 6% więc trochę łagodniej no i nie ma typowego rozjaśniacza jak w baleyagu tylko farba blond z poziomu 9 czy 10.
UsuńRzeczywiście spore zmiany i to na lepsze ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńKońce wyglądają teraz bardzo ładnie :) odpowiednia pielęgnacja i dobry fryzjer dają efekty :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Też tak myślę:)Pozdrawiam
UsuńZmiana bardzo pozytywna i oby tak dalej;) A nie znam fryzjera, który mówi że podcinać nie potrzeba;p
OdpowiedzUsuńMoja fryzjerka wie,że niedługo przyjdę zrobić odrost więc pewnie wtedy moje włosy spotkają się z nożyczkami ale to było miłe usłyszeć pierwszy raz od wielu miesięcy, że nie ma takiej na razie potrzeby bo do tej pory za każdym razem ścinała mi po parę centymetrów:) Pozdrawiam
UsuńZrobiłaś kawał dobrej roboty :-) włosy w porównaniu do tych z przed roku wyglądają świetnie ! :-) Obserwuje :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi:) Pozdrawiam
UsuńGenialny efekt, zdecydowanie widać różnicę :)
OdpowiedzUsuńWidać i czuć różnicę i to cieszy. Jeszcze jak odrośnie to co wypadło to będzie fajnie. Pozdrawiam
UsuńNic tylko iść do tej pseudo fryzjerki i wyciąć jej trochę włosów w dowolnie wybranym miejscu - może nauczyłaby się szacunku do cudzych włosów.
OdpowiedzUsuńWolę omijać szerokim łukiem te fryzjerki i nie mieć nigdy z nimi nic wspólnego:)Uśmiałam się:) Pozdrawiam
UsuńNajważniejsze, że włoski pięknie odrosły!
UsuńA może jest i dobra strona tego zdarzenia... miałaś silną motywację do wzmożonej pielęgnacji :))) może chociaż taki plus :)
Faktycznie to był moment kiedy wkręciłam się w walkę o włosy na maxa:) To jedyny plus ale za to konkretny:)
UsuńŁadne są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrawiam
UsuńZdecydowanie różnica jest wielka!:)
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam
Usuńno i widać różnice, gratulacje na pewno Ci ulżyło :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością trochę już odetchnęłam:) Pozdrawiam
UsuńTeraz to masz ładne włosy. Mi kiedyś też fryzjerka zmarnowała włosy balejażem. To był mój ostatni balejaż jak do tej pory.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Ja chyba też już więcej nie zdecyduję się na żaden balejaż. Pozdrawiam
UsuńOj niezle Cie zalatwila ta fryzjerka :/ Faktycznie dlugo ta prawa strona byla zdecydowanie krotsza. Najwazniejsze jednak, ze udalo Ci sie przez rok az tak wyprowadzic wloski, a centymetry przy tym tempie wzrostu szybko nadrobisz :)Do tego obecnie prezentuja sie one pieknie i zdecydowanie widac roznice w objetosci :) P. Ola odwalila kawal dobrej roboty, super, ze na Nia trafilas :)! Ty rowniez dalas rade :)Zycze Ci Kochana wytrwalosci w pielegnacji w 2016, bo jak widac, zdecydowanie warto :)! :*
OdpowiedzUsuńJestem na dobrej drodze żeby mieć ładne włosy. Zdecydowanie warto:) Pozdrawiam
UsuńWidać zmianę na lepsze!
OdpowiedzUsuńGratulacje! :-)
Dziękuję:)
Usuńjak się zagęściły wizualnie i ewidentnie na zdjęciach:D
OdpowiedzUsuńNie zagęściły się bo przeżyłam mocne wypadanie i to przez dobry rok ale przynajmniej odzyskały jednakową długość i pozbyłam się już tych wycieniowanych strzępiących się strąków:) Pozdrawiam
Usuńale wyglądają na takie mocarniejsze:D też swe muszę podciąć...
UsuńMOCARNIEJSZE - jak to super brzmi:) Pozdrawiam
UsuńCieszę się że znalazłaś dobrą fryzjerkę :) Moja ostatnio trochę przesadziła z cieniowaniem, ale to trochę moja wina :D Więc odrosną i wyrównam i już nigdy cieniowań, bo nikt nie rozumie czego ja bym chciała :D
OdpowiedzUsuńMoja obecna fryzjerka jest super:) Pozdrawiam
UsuńMi się podobają :D
OdpowiedzUsuńCieszę się. Pozdrawiam:)
UsuńMój plan włosowy? Zdecydowanie mniej stylizacji włosów na gorąco :)
OdpowiedzUsuńJa nic nie planuję ale z pewnością nadal będę dbać o włosy żeby były w końcu moją wizytówką . Pozdrawiam
UsuńJaka ładna zmiana :)
OdpowiedzUsuń:D Pozdrawiam
Usuńwidać naprawdę ogromną róznicę, brawo!/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Dziękuję:) Pozdrawiam
UsuńMega poprawa <3
OdpowiedzUsuńTo prawda jest mega poprawa ale jeszcze długa droga przede mną:) Pozdrawiam
UsuńRóżnica jest ogromna! Mama nadzieję, że sama dojdę do takiego stanu moich włosów! Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńNOWY POST
Komentarz u mnie = Komentarz u Ciebie
http://bieganiejestspoko.blogspot.com
Ty nie dojdziesz Ty dobiegniesz do pięknego stanu swoich włosów:D Pozdrawiam
UsuńZnalezienie dobrego fryzjera to skarb, więc gratuluję zarówno pięknej przemiany włosowej, jak i spotkania pani Oli! :)
OdpowiedzUsuńFryzjerek to u Nas jest bardzo wiele ale z Pani Oli to większość powinna brać przykład taka jest prawda i moja opinia. Pozdrawiam
UsuńFaktycznie sporo przeszly
OdpowiedzUsuńOj to prawda wiele przeszły te moje bidulki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOgromna poprawa :D a zdj z grudnia śliczne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnacznie się zagęściły ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdyby nie wypadały tak bardzo w przeciągu całego roku to byłoby ich teraz naprawdę sporo ale dojdziemy i do tego:)Pozdrawiam
UsuńUwielbiam takie "włosowe historii" :) Masz rację, pielęgnacja się opłaca.
OdpowiedzUsuńPielęgnacja naprawdę się opłaciła:)Pozdrawiam
Usuń