DZIEŃ DLA WŁOSÓW (43 ) MÓJ 100 POST:)

WITAM SERDECZNIE!!!

                                        To mój setny post na blogu więc musi być poświęcony włosom i dzisiejszej pielęgnacji. Dzisiaj moje włosy dostały nowości no i nie obyło się bez wpadki hihi:)
Najpierw poniosła mnie ciut ciut wyobrażnia i nałożyłam na wilgotne włosy wymieszane oleje a w skórę głowy wtarłam po raz drugi Salicylol chyba w trochę za dużej dawce na około 2 godzin.
Po upływie tego czasu zmoczyłam porządnie włosy i nałożyłam na nie odżywkę na kilka minut a skórę głowy umyłam nowością w mojej łazience szamponem BIODERMA Node DS + dwukrotnie i wszystko porządnie spłukałam. Na włosy od ucha w dół nałożyłam odżywkę Pilomax do włosów jasnych i po 10 minutach spłukałam porządnie ( tak mi się tylko wydawało ) wodą:)
Włosy schły i schły i już wiedziałam, że będę miała powtórkę z rozrywki. Oj dawno  mi się to nie zdarzyło hehe:) Następnym etapem było zmoczenie włosów i nałożenie maski, żeby zemulgować pozostałości mieszanki olejowej na 20 min i spłukanie porządnie wodą jeszcze raz:)
Tym razem było już lepiej ale jak na 100 post to przyznaję się, że nie popisałam się pielęgnacją a nie będę zmyślać, że jest super:) No cóż bywało lepiej. Śmieję, się sama z siebie a to dobrze.

                                            No a jak kudełki wyglądały gdy wyschły po raz drugi? Ano tak! Na zdjęciach są jeszcze nierozczesane



                                      

MENU DLA WŁOSÓW:

* OLEJOWANIE: mieszanka oleju z konopi indyjskich, z czarnuszki i Vatiki:)
* SKÓRA GŁOWY: SALICYLOL
* SZAMPON : BIODERMA DS+
* MASECZKA: PILOMAX BLONDA VAX
* SUSZENIE NATURALNE


                           Bywało lepiej ale nie jest najgorzej, włosy są puszyste i lśniące. Skóra głowy trochę mnie swędzi przy karku ale mam nadzieję, że się uspokoi.

     NA KONIEC MUSZĘ WAM OZNAJMIĆ ( POCHWALIĆ SIĘ), ŻE WCZORAJ Z MOIM KOCHANYM MĘŻEM OTWORZYLIŚMY SEZON NA LODOWISKU. KTO JEST ZE MNĄ OD TAMTEGO ROKU TEN WIE, ŻE UWIELBIAMY NASZE RANDKI NA ŁYŻWACH. 
BYŁO SUPER!!! POLECAM WAM SZCZERZE:)



                                                                                              POZDRAWIAM SERDECZNIE:*

Komentarze

  1. Sto lat nie byłam na łyżwach! Dużo ładujesz na te swoje włoski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MY UWIELBIAMY ŁYŻWY:)
      Włosy ostatnio dostają minimalizm a dzisiaj trochę mnie poniosło i mam za swoje:)
      Łojotok znowu górą:(

      Usuń
  2. No Mamuśka przynajmniej wreszcie cosik napisałaś :D wpadki nie są takie złe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Córeczko przecież piszę ostatnio systematycznie dwa razy w tygodniu:*

      Usuń
  3. Wpadki zdarzają się najlepszym :D
    Gratuluję 100 postu i życzę kolejnych 1000 :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Najważniejsze Iwcia jest to, żeby się do nich przyznawać i umieć się śmiać samemu z siebie:)
      Chciałam dobrze i przedobrzyłam:)
      Włosy wyglądają na szczęście dobrze bo jutro idę do pracy :)

      Usuń
  4. O mamciu jak ja dawno nie byłam na łyżwach:)
    Muszę wypróbować oleju z konopi do włosów, bo używam obecnie ale tylko do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam dwie lewe nogi do lodowiska;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Z łyżwami Ci do twarzy :DDDD
    Włoski bardzo ładnie wyglądają! Najadły się za wszystkie czasy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, na łyżwach, to nie byłam kilka ładnych lat :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My zaczynamy sezon w pażdzierniku a kończymy w marcu:)
      Mój mąż kocha łyżwy a ja kocham mojego męża więc także jego pasje:)

      Usuń
  8. Ostatni raz na łyżwach byłam chyba 4 lata temu ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeeju... Całe wieki nie byłam na lodowisku!

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie wpadki zdarzają się każdemu:) Dzięki temu też się czegoś uczymy:)
    Łyżwiarka ze mnie marna, więc wieki temu nie byłam;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mnie też ale daję radę:)
      Wpadki są dla ludzi:*

      Usuń
  11. Kocham rolki ale łyżwy nie są dla mnie. Nie raz słyszałam od znajomych jak stracili palec u dłoni bo się przewrócili a ktoś najechał łyżwami na palca :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamierzam kupić rolki ale zawsze coś mi innego wypadnie :(
      Opowieści jak z horroru ale niestety prawdziwe:(

      Usuń
  12. Jejku a my się tak boimy jeździć na łyżwach! Gratulujemy setnego postu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku, nie wiem jak to się stało, ale właśnie uświadomiłam sobie jak dawno u Ciebie nie byłam. Przepraszam i nadrobię :)
    Gratuluję oczywiście 100 wpisu! co do włosów, też już wiem, gdy długo schną, że coś się święci :D Twoje mimo iż pielęgnacja przebiegła z przeszkodami, wygladają bardzo ładnie. Są też takie puszyste i co mnie zaskoczyło, długie :) Chyba faktycznie dawno Cię nie widziałam :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Popularne posty z tego bloga

MOJE WŁOSY W INNYM ŚWIETLE :)

NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (12)

WCIERKA OD DERMATOLOGA