WIZYTA U TRYCHOLOGA


                                      


                                                                                                              Moja skóra głowy


                                              Na początku wiosny zauważyłam, że moje włosy dosłownie są wszędzie i że wypadają w nadmiernej ilości. Myślałam,że to okresowe i samo przejdzie. Niestety nie przeszło a na domiar złego nasilało się z dnia na dzień. Wylądowałam u dermatologa, który stwierdził, że ma to związek z łojotokiem i nadmiernym wydzielaniem sebum. Nie mogłam tego pojąć, bo moje włosy nawet nie myte 3-5 dni wyglądały ok. Nie były przetłuszczone u nasady a na długości były suche i to mnie zmyliło. Nie używałam szamponów mocno oczyszczających ani z SLS ani z SELS, wszystkie szampony były łagodne i delikatne. To był błąd, bo każda skóra głowy nawet ta z przesuszonymi włosami potrzebuje porządnego oczyszczenia chociaż raz na jakiś czas. Lekarz spojrzał, zawyrokował przepisał sterydy, maść Cerkogel 30 i wysłał do domu. Faktycznie Cerkogel 30 pomagał, bo ma działanie keratolityczne więc złuszczał i nawilżał moją skórę głowy, ale ja nie byłam pewna czy to dobry kierunek działania.  Poszukałam więc w internecie czy w Świdnicy znajduje się Trycholog  i tak znalazłam się w gabinecie Pani Wioletty, która okazała się cierpliwym aniołem tłumaczącym mi wszystko krok po kroku. Pani Trycholog po przejrzeniu mojej skóry głowy specjalną kamerką stwierdziła, że jest to skóra mieszana czyli w niektórych miejscach łojotokowa a w nie których przesuszona ze skłonnością do złuszczania a co za tym idzie włosy nie mają lekko. Bo jak ma coś urosnąć na nieżyznej glebie? No właśnie. Pani Wiola przeprowadziła u mnie peeling trychologiczny, który pierwszy raz w życiu spowodował u mnie objaw łojotoku. Włosy już dzień póżniej były tłuste u nasady a ja pierwszy raz od bardzo dawna  mogłam rozprowadzić sebum po włosach. Odblokowane zostały mieszki włosowe, które były pozapychane. Taki peeling przydałoby się robić częściej i z pewnością udam się za jakiś czas na powtórkę tego rytuału. Produkty na których pracuje Pani Wiola to przede wszystkim firma Orising ale posiada również inne preparaty trycholgiczne niedostępne w żadnej drogerii czy aptece. Ja osobiście używam ampułek do wcierania w skórę głowy SIMPLY ZEN densifying lotion z ekstraktem z drzewa Kino przeciw wypadaniu włosów i raz na tydzień szampon Orising do przetłuszczającej się skóry głowy. Zawsze kiedy dzieję sie coś niedobrego z moją skórą głowy jadę do Pani Trycholog, która za każdym razem z pełną uwagą poświęca mi swój czas i uwagę. Warto wybrać się do trychologa, by na własne oczy zobaczyć jak wygląda nasza skóra głowy, by przekonać się, że to czego potrzebują nasze włosy niekoniecznie służy naszej skórze. A Wy co myślicie o Trychologii i Trychologach?

Komentarze

Obserwatorzy

Popularne posty z tego bloga

MOJE WŁOSY W INNYM ŚWIETLE :)

NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (12)

WCIERKA OD DERMATOLOGA