BRAK LUKSUSU U MONIKI:)

WITAM WAS SERDECZNIE !!!

                                                   Przeglądając Wasze blogi dotyczące kosmetyków jakich używacie doszłam do wniosku,  że u mnie jest jakoś biednie i mało luksusowo.
 No dobra, żeby nie było to na waciki mnie stać chociaż nie pracuję hehe:)
Sprzątając dzisiaj łazienkę naszła mnie myśl, żeby podzielić się z Wami tym co posiadam, czego używam a co stoi i czeka, że się przeterminuje:) Nie akurat teraz to żartuję, bo nauczyłam się, że gdy mojej buzi coś nie pasuje to komuś innemu się przyda i oddaję w dobre ręce.

 NO  WIĘC ZACZYNAM OD KOSMETYKÓW DO TWARZY - jak  wiecie  w tym roku kończę 42 lata ale to dopiero 15 lipca:) więc powinno być tu na bogato a nie jest!


* Maseczki zawsze staram się kupować gdy jestem w drogerii, ale czasem długo, długo zapominam o tym. Obecnie mam maseczkę z Tołpy czarna róża, z Vis Plantis z owsem i bławatkiem i z Avy Moc nawilżenia. Wszystkie mi podpasowały:)
*Krem ochronny Babydream - to doskonały dla mnie produkt na zimę, wiatr i na lodowisko:) )
*Krem na dzień i na noc Mezzo Laser z firmy AA.
 Niestety ostatnio nie mogę go używać bo piecze mnie buzia chociaż na początku było ok. Krem na dzień ma działanie rozświetlające i działa trochę na zasadzie kremu BB)
*Tonik w żelu z firmy AA z avocado i olejkiem babassu moja twarz lubi a płyn micelarny skończył mi się wczoraj i muszę zakupić:)
*Olejek z nasion malin lubią nie tylko moje włosy ale także moja skóra:)
*Tonik z witaminką C i Acai to odlewka, którą dostałam od Kochanej Anuli i używam bardzo oszczędnie, bo moja skóra jest po nim bardzo fajna i jakaś taka jaśniejsza:)
*Krem pod oczy Dr Eris - dostałam go w prezencie, bo nie pozwoliłabym sobie na taki drogi krem. Widziałam go za prawie 80 zł! Może znikną moje zmarszczki:)
* Czarne mydełko to też próbka od Anuli, używam go 2 razy w tygodniu i jest to super sprawa. Wystarczy odrobinka mydełka roztarta w dłoniach z wodą. No i fajny ma zapach, mi się kojarzy z cukierkami:)

NO TO LECIMY DO KOSMETYKÓW DO CIAŁA I TU JEST TOTALNA PORAŻKA:)


*Energetyzujący peeling do ciała firmy Zjaja ( kosztował całe 3.60 zł PLN:) ) jest z aktywnymi substancjami antycellulitowymi.
 Bo ten dziad cellulit postanowił się ze mną dozgonnie zaprzyjażnić:)
Lubię go za to, że moja skóra jest po nim gładka i miła w dotyku.
* Masło kakaowe do skóry suchej i normalnej z firmy Zjaja kupiłam przed urlopem i do tej pory s nie mogę się z nim  pożegnać choć go nie używam!
*Rajstopy w sprayu firmy Lirene kupiłam za całe 10 zł na wyprzedaży w grudniu w Tesco, ale co to za cudak okaże się na wiosnę, bo jeszcze nie używałam.
Peeling do stóp firmy AA z olejkiem arganowym i olejkiem Inca Inchi- używam gdy sobie przypomnę, ładnie wygładza moje biedne podeszwy:)
*Balsam z drobinkami złota z firmy Lirene był dodatkiem do kredki do oczu ( albo na odwrót) nie używałam czekam do lata jak to swoje białe ciało opalę:)
*Krem do rąk mam z Kolastyny, ładnie pachnie i nawet działa zmiękczająco na moje łapki o ile wogóle pamiętam by go nałożyć:)
* Próbki EMOTOPIC dostałam w zaprzyjażnionej aptece- jest to preparat 3w1 intensywnie natłuszczający. Bardzo fajny.

NO TO TERAZ KOLORÓWKA, KTÓRĄ MUSIAŁAM PORZĄDNIE ROZŁOŻYĆ NA ŁAWIE BY WYGLĄDAŁO, ŻE JEST DUŻO I LUKSUSOWO HEHE:)
A tak naprawdę jest bidnie jak na mój wiek:(


* Zacznę od nowości w moich kosmetykach czyli od paletki cieni Revolution, którą nabyłam wczoraj za 15.99:) Ma ładne kolory i tyle wiem na razie:)
DO WCZORAJ MIAŁAM TYLKO STARĄ SFATYGOWANĄ PALETKĘ Z LOVELY.
 NIE ZAMIEŚCIŁAM JEJ NA ZDJĘCIU Z POWODU ESTETYKI:)
* Pędzle mam każdy z innej parafii ale najczęściej używam tego dużego do nakładania różu i rozświetlacza  (pewnie powinien mieć inny kształt ) i pędzelka do ust, którego używam do mojego ulubionego kociaka:)
* Korektor rozświetlający okolice oka z firmy Wibo ( kupiony w promocji -49%) Używam bardzo rzadko bo mam wrażenie że jeszcze bardziej uwypukla moje zmarszczki.
*Żel do stylizacji brwi  marki Wibo i też kupiony w promocji:( czasem go używam jak zapomnę zrobić henny:) Jasna oprawa oczu daje we znaki.
*Tusz do rzęs  marki Wibo, kupiony w tamtym tygodniu. Sprawuje się dobrze i co najważniejsze- nie obsypuje się nawet po morderczym wysiłku na zajęciach ftness:)
*Kredka do oczu Lirene - oczywiście czarna właśnie dociągnęła swojego żywota ale lubiłam ją za miękkość i trwałość:) Jutro muszę kupić nową i jakąś tanią:)
* Eyeliner firmy Wibo w kolorze czarnym to już dla mnie wyższa szkoła jazdy ale ucze się pilnie:)
* Dwie konturówki do ust marki Bell i Max Factor (promocja -49%)
* Trzy pomadki ( ochronna Nivea- na porządku dziennym, Bell 01- nie przepadam, Manhattan 140- bardzo lubię!
* Błyszczyków PUPA CAT nie trzeba przedstawiać - maluję się nimi delikatnie i oszczędnie, by starczyły mi na dłużej:) Uwielbiam wygląd tego kociaka i zbieram kasę na dużą białą kocicę - już mam całe 35 złocisze a paletka kosztuje prawie 150 zł wiec do emerytury dam radę hehe:) Ma pazur i styl. Stoi  na komodzie ciesząc moje stare oczy.
*Paletki Wibo do konturowania twarzy nikomu chyba przedstawiać nie trzeba, bo głośno o niej w blogosferze. Jedyne czego z niej nie używam to bronzera, po prostu nie potrafię go ogarnąć, bo mam bardzo jasną karnację. ( Moja twarz ma ciemniejszy odcień niż szyja, która jest przezroczysta jak pergamin)
* Krem BB Lirene lubię bo nie szkodzi mojej buzi a zawiera kwas hialuronowy i witaminkę C i ukrywa to i tamto:)   
  Żadnego podkładu  ani pudru nie mam,  chociaż ostatnio marzą mi się takie naturalne i mineralne. Chciałabym też mieć kiedyś dobrej jakości krem BB z dobrymi składnikami aktywnymi dopasowany do mojej cery i koloru skóry. Może kiedyś:)
            
   A TERAZ NAJWIĘKSZA W BLOGOSFERZE KOLEKCJA LAKIERÓW DO PAZNOKCI!

      NASZA TERII DOSTANIE ZAWAŁU JAK ZOBACZY JAKĄ MAM KOLEKCJĘ:)

 * Tego już nie ma potrzeby opisywać! To musi obronić się samo hihi:)

                                       Czyli teraz już wiecie dlaczego nieraz w komentarzach u Was piszę, że nie znam, nie widziałam, nie używałam, nie miałam:)
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że moje kosmetyki to firma Zjaja, AA i Wibo a wszystko sprowadza się do Rossmana, promocji, wyprzedaży:( 
Wy w swoich miesięcznych denkach pokazujecie większe zużycia niż ja mam na cały rok:)
No jestem nieogarnięta kosmetycznie i teraz widzicie to na własne oczy. 
To są wszystkie moje kosmetyki jakie posiadam a najgorsze, że w tym roku wyrzuciłam tylko buteleczkę po płynie micelarnym! 
Na szczęście posiadam szczoteczkę do zębów ( manualną) pasty do zębów, mydła, żele i dezodoranty hehe:)
No i prezent od mojego Mikołaja- wodę Attraction z Avonu ( ładnie pachnie)
  
                                                                           BUZIACZKI KOCHANI 
                                                                                        MONIA



Komentarze

  1. U mnie pielęgnacja twarzy LEŻY... dosłownie :/ nawet mało kiedy kremu używam.. raczej na zasadzie "jak mi się przypomni". A co do kosmetyków do ciała to.. o czym Ty mówisz?! Ja mam zawsze tylko jeden balsam i denkuję go ok pół roku ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i tak jesteś szybka, u mnie balsamy są zwykle przeterminowane (tzn ten jeden który mam) i wyrzucam go po to, żeby kupić nowy który też się przeterminuje ;)

      Usuń
  2. Mój wiek niestety powinien mnie zobowiązywać do tego, by zadbać porządnie o skórę twarzy i ciała.
    Co do balsamów, to tak naprawdę też nie mam żadnego, bo to mleczko Zjaji kupiłam przed urlopem i nie chce się skończyć. Nie lubię jego chemicznego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie jest problem z pielęgnacją ciała! O dziwo dzisiaj użyłam balsamu! :O Ale to raczej przypadek xD
    O twarz ostatnio zaczęłam dbać dopiero xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do ciała używam olejku kokosowego o ile przypomnę sobie, by wyciągnąć go z lodówki:)
      Moja twarz wymaga już mega pielęgnacji i pomocy:)

      Usuń
  4. Kochana skoro tyle Ci wystarcza to nie przejmuj się, że jest tego mniej niż u innych. Nie liczy się ilość a jakość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko MUSI MI WYSTARCZAĆ!!!
      Pewnych rzeczy nie przeskoczę i nawet nie próbuję:)
      Cieszę się tym co mam.

      Usuń
  5. Ja również nie mam dużo kosmetyków :) Zadziwię Cię bo Twoich nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje kosmetyki to Rossmann, Tesco i drogeria po sąsiedzku:)

      Usuń
  6. wcale tak mało nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Donna one są tak sprytnie ustawione a tak naprawdę wszystkie razem nie zajęły całego miejsca na Naszej ławie:)
      Części z nich jeszcze nie używałam a inne są tak długo już u mnie, że sprawdzałam dzisiaj ich datę przydatności:)
      Niektórych nie mogę używać i czekają by ktoś je przygarnął:)

      Usuń
  7. Moni u mnie tez jest mało, bo ha generalnie wszystko rozdaje:). Przywiązuje sie do niektórych produktów i je w kółko katuje, chociaz ostatnio mam urozmaicenie w postaci japońskich liotonow i lepszego kremu na dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej idziesz w jakość:)

      Usuń
    2. Czy ja wiem. Rożne marki do mnie przemawiają. Ostatnio lubię szampony z Isany:). Nie mam świra kosmetycznego i miec nie będę. Troche ciekawostek przywożę zazwyczaj gdy gdzieś tam wyjeżdżam- to i owszem, ale i tak to zazwyczaj rozdaje:).

      Usuń
  8. Moja kolekcja wcale nie jest większa:) Ja mam zawsze takie samo wrażenie co Ty, że u mnie w kosmetyczce też biednie, tanio i ciągle to samo. Sama kupuję z wyprzedaży i promocji i raczej tańsze rzeczy, chyba że prezenty to czasem mam coś lepszego;) A lakierów również mam 3;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie:)
      Moje kosmetyki pochodzą więc z takich samych żródeł jak Twoje:)
      Też promocje i wyprzedaże. Uwielbiam oglądać te drogie i bardzo drogie kosmetyki ale zawsze kończy się tak samo. Gdyby nie promocje -49% w Rossmanie albo wyprzedaże w Tesco, to nie miałabym nawet połowy z tego co mam a to już nie byłoby wogóle śmieszne.

      Usuń
    2. Ale powiem Ci szczerze że wcale nie kusi mnie, by mieć więcej, lubię taki minimalizm, choć mój narzeczony twierdzi że mam sporo kosmetyków;) Jedynie to kosmetyki do pielęgnacji włosów jakoś mnie wołają;p

      Usuń
    3. Mnie kuszą kosmetyki ale bardziej te do pielęgnacji twarzy niż kolorowe:)
      Kosmetyki do włosów to u mnie podstawa ale też nie bazuję na tych produktach z górnych półek bo mnie na nie nie stać:) Szukam tańszych zamienników!

      Usuń
  9. Ja mam jeszcze mniej choć wydaje mi się czasem, że mam dużo kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  10. A może i dobrze, że tak "biednie" - nie musisz szukać miejsca, aby chomikować zapasy oraz gwarancje, że wszystko zużyjesz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje kosmetyki mieszczą się w naszej malutkiej łazieneczce na dwóch półeczkach:) Moi chłopcy też walczą o swoje terytorium w łazience:)

      Usuń
  11. Kochana, myślę, że wiesz co robisz, skoro masz skórę młodszą o połowę niż wskazuje na to pesel :))))))
    Po prostu masz zdrowe podejście do tematu, a nie tak jak co niektórzy (o sobie myślę) kolekcjonujesz kosmetyki....

    Mówisz, że tonik Ci pasuje? Cieszę się! Też bardzo go polubiłam :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do mojej skóry to żartujesz czy się ze mnie nabijasz hehe:)
      Tonik od Ciebie jest fajniutki, zresztą wszystkie te Twoje cuda były super:)
      Anula ja mam ogólnie zdrowe podejście do życia i dlatego czasem nabijam się sama z siebie:)
      Moja babcia staruszeczka zawsze mówiła "Nie pomoże puder, róż....." i Ja już niestety tego doświadczam:)

      Usuń
  12. Ja sama mam mało kosmetyków ;D I nie lubię przepłacać, raz na jakiś czas pozwalam sobie "walnąć" coś droższego, a tak tylko czatuje na - 49 w rosku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O popatrz kochana a ja świętuję 13 lipca :) Co do kosmetyków to Do pielęgnacji twarzy i ciała masz więcej produktów niż ja hi hi jednak nadrabiam kolorówką bo się trochę uzależniłam od kupowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zrobimy sobie bibę urodzinową na blogu a co!
      Tych produktów naprawdę nie ma dużo, część jest typowo do zadań specjalnych, inne tylko na lato i tak naprawdę to nie mam nawet kremu do buzi bo AA uczuliło mnie ostatnio i piecze mnie po tych kremach twarz. Więc do buzi stosuję obecne tylko olej z nasion malin:)
      Marzy mi się olejek z Opuncji z Mydlarni u Franciszka ale cena dla mnie jest zaporowa i na razie nie do przeskoczenia:)

      Usuń
  14. Bardzo lubię paletki cieni z Makeup Revolution ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się dopiero z nią oswajam, a że jest taka "jakby luksusowa" to szkoda mi jej używać hehe. :D

      Usuń
  15. Kosmetyków do ciała wcale nie mam o wiele więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Mi seria z avokado i olejkiem babassu bardzo pasowała począwszy od płynu micelarnego aż po serum do twarzy, natomiast te kremy uczuliły mnie i wczoraj dałam im szansę ostatni raz- buzia piekła i była czerwona.
      Generalnie lubię AA :D

      Usuń
  17. mam też paletkę REVLON a nie mam WIBO. Muszę ją kupić. nie martw się ja taż zaczynałam tak jak Ty i ciągle zastanawiałam się po co komu tyle cieni, szminek, pędzli, pudrów, podkładów do makijażu. Z czasem jak zaczęłam się bawić makijażem zrozumiałam ze daje to więcej możliwości a pędzli do blendowania cieni potrzeba więcej w moim wypadku niż jeden.

    OdpowiedzUsuń
  18. O olejku z pestek malin sporo czytalam ;-) chyba jest calkiem niezly ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój już iestety się kończy ale używałam go do olejowania, do zabezpieczania końcówek, jako krem do twarzy i pod oczy, wklepywałam go w moją bardzo delikatną szyję. Jak dla mnie to kosmetyk uniwersalny, który mnie nie uczulił.

      Usuń
    2. Rzeczywiście bardzo uniwersalny ;-)

      Usuń
  19. Ja mam dosłownie jeden krem, jeden balsam i dopiero kilka tygodni temu zaczęłam kompletować kolorówkę - odkąd mieszkam sama - w większości kolorówka to prezenty od Lubego, bo do tej pory dzieliłam się wszystkim z mamą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzymaj się mocno swojego Lubego:D
      Ja mam co mam i pewnie przez najbliższy czas nic nie kupię oprócz kremu i balsamu:) Kredkę i płyn micelarny zakupiłam:)

      Usuń
  20. Ciekawa jestem jak sprawdzą się te rajstopy z Lirene ;) A co do lakierów - to zazdroszczę Ci, że masz ich tak mało - ja mam koło setki i nigdy nie wiem czym pomalować paznokcie :(
    zapraszam też do mnie - dopiero zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam jeszcze wiem nie wiem, zobaczymy;) Setka lakierów do paznokci? No nieżle.
      Już się do Ciebie wybieram:)

      Usuń
  21. Ee tam biednie :P sporo tego masz ;P

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest źle ;) grunt by kupować produkty, które nam służą :) nic na siłe! Mi najwięcej kosmetyków przybywa z rozdań, bardzo rzadko sobie coś kupuje. No i Anulka mnie rozpieszcza ;) Czasami mój W. mnie czymś zaskoczy :)
    Kolorówkę mam mniejszą niż ty :D Lakierów mam więcej, ale to przez to, ze dziewczyny z wizażu dużo mi dały, sama kupiłam z 5 ;)
    Ale maseczek Ci muszę podrzucić koniecznie! Lubisz odlewki? Mogłabym Ci trochę zrobić, mogłabyś popróbować kosmetyki, których używam :) Dla mnei to żaden problem, a Ty byś miała trochę nowości! Co Ty na to? Jeśli chcesz pisz śmiało do mnie na maila: zorezta1@o2.pl albo zjasinczak@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to dobrze że wygrywasz w rozdaniach i Anulka z dziewczynami Cię rozpieszcza:)
      Żan to bardzo miłe z Twoje strony ale nie rób sobie kłopotu:)

      Usuń
  23. Moim zdaniem lepiej mieć mniej kosmetyków i je na bieżąco zażywać niż mieć ich za dużo i mają się marnować (z czym usilnie walczę u siebie). Nie zawsze dobry kosmetyk musi być luksusowy i drogi. Przeanalizuj czego potrzebuje Twoją skóra a potem rozejrzyj się po blogach co dziewczyny polecaja. Tego korektora z Wibo nie lubię, jakoś wyglądam w nim na bardziej zmęczona. Całe szczęście skończył mi się właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeśli chodzi o kosmetyki to u nas jest wręcz biednie :P Mamy swoje ulubione i sporadycznie przekonujemy się do innych :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Rzeczywiście dość skromnie, choć posiadanie zbyt wielu kosmetyków wcale nie jest fajne. Wiem, bo sama walczę z zapasami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jak jest ale nie płaczę z tego powodu ani nie wydaję ostatnich pieniędzy na kosmetyki:)

      Usuń
  26. Nie jest tak biednie, czasem mniej znaczy lepiej. ja wywalilam w wekend swój kufer i masa gratow ... co do lakierów no.... 3 całe 3 Wow ja mam 3...00 ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie napisałam w poście, że jak zobaczysz ile mam lakierów to dostaniesz zawału hehe:)
      Mam nadzieję, że jesteś cała i zdrowa:)
      Daję radę z tym co mam:)

      Usuń
    2. Widziałam przypis hihi nie no nie ma co na zawał padać, każdy ma bzika Na innym punkcie ;)

      Usuń
    3. Cieszę się, że masz się dobrze hihi:)
      Stęskniłam się już za Twoimi pazurkami więc jak dojdziesz do siebie to wrzuć jakiś hicior:)

      Usuń
    4. aktualnie moje pazury są w opłakanym stanie ; ( ale może coś uda się zrobić ;)

      Usuń
    5. Kochana Ty potrafisz wyczarować cuda nawet na pazurach w " opłakanym stanie"
      Twoje paznokcie zawsze są piękne! Ja swoje obcięłam i żałuję bo zapomniałam, że idę na 18-kę:)
      Pomaluję tym jasnym lakierem i dam radę:) No w końcu mam ich całe 3 sztuki hehe :) Buziaczki

      Usuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Popularne posty z tego bloga

MOJE WŁOSY W INNYM ŚWIETLE :)

NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (12)

WCIERKA OD DERMATOLOGA