PODSUMOWANIE MARCA I NAGRODA PROSTO OD FANCY!!!
WITAM SERDECZNIE!!!
U Nas jest dzisiaj zimno, naprawdę zimno i nic się nie zapowiada bym doczekała się pięknej słonecznej wiosny ale wczoraj bużka mi się rozpromieniła na widok paczki prosto z krainy pierników od Oli czyli Fancy z bloga KLIK od której dostałam wyróżnienie za udział w konkursie. U Oli na blogu jestem stałym czytelnikiem i bywalcem, bo bardzo lubię jej styl pisania. A wiecie co lubię najbardziej? Zawstydzać Olę, bo jeśli nie wiecie to dziewczyna jest przepiękna ale bardzo skromna i zawsze peszą Ją moje komplementy, które są szczere i prawdziwe. No co zrobić jak jest dziewczyna śliczna a do tego bardzo inteligentna i utalentowana. Widzieliście jej prace? Ja ostatnio na Instagramie widziałam szkic Kamila Bednarka. WOW!!! chłopak jak żywy :) Może kiedyś zamówię sobie taki swój portret u Aleksandry, by mieć czym wnuki straszyć :)
Olu bardzo Ci dziękuję za miłą niespodziankę. Pierniki jak już wiesz były przepyszne ale pamiątka po nich została tylko na zdjęciach. Próbką pianki umyłam sobie wczoraj pyszczek i miałam radochę jak dzieciak jak mi to musowało na buzi niczym oranżadka w proszku z mojego dzieciństwa:) Ola jest zakochana w azjatyckich kosmetykach tak jak Interendo KLIK i Ania Grzybowska KLIK i to na ich blogach najczęściej spotykam się z cudeńkami o których nie miałam żadnego pojęcia. To Ola mnie uświadomiła, że mój krem BB ( Garniera) to nie jest żaden krem BB. Mam próbkę prawdziwego BB i jutro go sprawdzę :)
Zobaczcie sami co dostałam od Oli:)
Pierniki były wspaniałe!!!! Ale pomieszkały u Nas tylko przez moment:)
Wszystko jest śliczne i ze wszystkiego się cieszę:)
Jesteś kochana i nadal uważam że jesteś piękna:)
DZIĘKUJĘ!!!! :*
Co tam było słychać u moich włosów w marcu? Ano nic ciekawego, bo jak pewnie pamiętacie prawie dwa tygodnie leżałam chora rozłożona na łopatki przez grypę a póżniej dochodziłam do siebie słaba jak kruche maleństwo ( tu to mnie poniosło hihi)
Skóra głowy i włosy chorowały razem ze mną i niewiele było mojej prawdziwej pielęgnacji ale raz czy dwa udało mi się włosy naolejować i porządnie odżywić:) Myślę,że nie było z nimi najgorzej:)
Pokażę Wam na zdjęciach jak moje włosy wyglądały w marcu jeszcze PRZED WIZYTĄ u fryzjera.
U Nas jest dzisiaj zimno, naprawdę zimno i nic się nie zapowiada bym doczekała się pięknej słonecznej wiosny ale wczoraj bużka mi się rozpromieniła na widok paczki prosto z krainy pierników od Oli czyli Fancy z bloga KLIK od której dostałam wyróżnienie za udział w konkursie. U Oli na blogu jestem stałym czytelnikiem i bywalcem, bo bardzo lubię jej styl pisania. A wiecie co lubię najbardziej? Zawstydzać Olę, bo jeśli nie wiecie to dziewczyna jest przepiękna ale bardzo skromna i zawsze peszą Ją moje komplementy, które są szczere i prawdziwe. No co zrobić jak jest dziewczyna śliczna a do tego bardzo inteligentna i utalentowana. Widzieliście jej prace? Ja ostatnio na Instagramie widziałam szkic Kamila Bednarka. WOW!!! chłopak jak żywy :) Może kiedyś zamówię sobie taki swój portret u Aleksandry, by mieć czym wnuki straszyć :)
Olu bardzo Ci dziękuję za miłą niespodziankę. Pierniki jak już wiesz były przepyszne ale pamiątka po nich została tylko na zdjęciach. Próbką pianki umyłam sobie wczoraj pyszczek i miałam radochę jak dzieciak jak mi to musowało na buzi niczym oranżadka w proszku z mojego dzieciństwa:) Ola jest zakochana w azjatyckich kosmetykach tak jak Interendo KLIK i Ania Grzybowska KLIK i to na ich blogach najczęściej spotykam się z cudeńkami o których nie miałam żadnego pojęcia. To Ola mnie uświadomiła, że mój krem BB ( Garniera) to nie jest żaden krem BB. Mam próbkę prawdziwego BB i jutro go sprawdzę :)
Zobaczcie sami co dostałam od Oli:)
Pierniki były wspaniałe!!!! Ale pomieszkały u Nas tylko przez moment:)
Jesteś kochana i nadal uważam że jesteś piękna:)
DZIĘKUJĘ!!!! :*
Co tam było słychać u moich włosów w marcu? Ano nic ciekawego, bo jak pewnie pamiętacie prawie dwa tygodnie leżałam chora rozłożona na łopatki przez grypę a póżniej dochodziłam do siebie słaba jak kruche maleństwo ( tu to mnie poniosło hihi)
Skóra głowy i włosy chorowały razem ze mną i niewiele było mojej prawdziwej pielęgnacji ale raz czy dwa udało mi się włosy naolejować i porządnie odżywić:) Myślę,że nie było z nimi najgorzej:)
Pokażę Wam na zdjęciach jak moje włosy wyglądały w marcu jeszcze PRZED WIZYTĄ u fryzjera.
MÓJ 42-LETNI UŚMIECH NR 2:) SPECJALNIE DLA WAS! |
Jak na choróbsko to nie było żle:) Włosy nie uciekały zbytnio z głowy, nie plątały się i były miękkie. W marcu na czas choroby odstawiłam Revalid do którego powróciłam zaraz po odstawieniu innych leków:)
POZDRAWIAM SERDECZNIE MONIKA
Uśmiech Nr 2 masz przepiekny!!!!
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dla was:)
UsuńPo wizycie u fryzjera chyba jeszcze lepiej wyglądają ;) A uśmiech nr 2 jest piękny :) przesyłam Ci mój uśmiech numer 1! :D
OdpowiedzUsuńTe wszystkie zdjęcia są z marca czyli jeszcze z przed wizyty u fryzjera:)
UsuńUśmiech nr 1 masz śliczny;)
Bardzo się cieszę, że mogłam Ci sprawić radość :) I jak zawsze - dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńSprawiłaś mi Olu niespodziankę za którą dziękuję a słowa są prawdziwe i szczere:)
Usuń:*
fajna paczuszka! :)
OdpowiedzUsuńi jak zawsze - dobrze Cię widzieć!
Bardzo fajna paczuszka:)
UsuńDziękuję:)
ale masz śliczną buzię:D
OdpowiedzUsuńOj nie tak śliczną i nie tak młodą jak Ty Leonku:)
UsuńDziękuję:)
Leonowi miło:D
UsuńI tak trzymaj!
UsuńŚwietna niespodzianka. Dawnooooo nie jadłam pierniczków ;)
OdpowiedzUsuńJa tak pysznych i świeżutkich to bardzo dawno nie jadłam:) WSPANIAŁE!!!!
UsuńWizyta u fryzjera dodatkowo pokazałą jak urocza jesteś
OdpowiedzUsuńTo są zdjęcia z przed wizyty u fryzjera. To zdjęcie pierwsze jest zrobione dokładnie miesiąc przed koloryzacją i wtedy włosy miały lepszą kondycję niż po tym farbowaniu.
Usuńte pierniki są najlepsze!
OdpowiedzUsuńCudowne :)
UsuńWłosy bardzo dobrze się mają;) Koniecznie daj znać, jak spisze się aloesowy Kallos;)
OdpowiedzUsuńA pierniki to moje ulubione ciastka;p
Jak tylko będzie kallos w użyciu to dam znać :)
UsuńPierniki wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńA i włosy prezentują się bardzo dobrze ^^
Pierniczki były przepyszne ale szybko się skończyły:)
UsuńDziękuję :)
Cudny uśmiech! Wow, wow, wow :D Świetny post! :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńUśmiech specjalnie dla Was:) Dziękuję
UsuńPozdrawiam
nie wyglądasz na tyle lat :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa więcej? hehe.
UsuńPozdrawiam
Miłego testowania produktów od Fancy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPierniki możemy jeść cały rok <3 :D
OdpowiedzUsuńJaki uśmiech ^^
Uśmiech hehe. Ja wręcz uwielbiam gdy ktoś mi robi zdjęcie a ja się uśmiecham coraz dłużej i dłużej hehe.
Usuńnice blog =)
OdpowiedzUsuńfollowing each other via gfc, g+ and Instagram?
let me know and have a nice day.
xoxo
http://reviews-and-couponing.blogspot.de/
Piękna buzka <3 Ty jesteś takim promyczkiem :-) :-) :-*
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:*
Super post, piękny uśmiech :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPierniczki <3
OdpowiedzUsuń