MOJE WYPADANIE WŁOSÓW

                   Jak wiecie mam duży problem z wypadaniem włosów i nie jest to problem krótkotrwały, tylko trwający od ponad roku. Byłam u trychologa, dermatologa, lekarza rodzinnego, fryzjera, porobiłam badania, a włosy jak nie chcą trzymać się moje głowy tak nie chcą. I jesienne wypadanie trwa i trwa. Nie znam przyczyny wypadania moich włosów, ale stawiam na zachwianą gospodarkę hormonalną, bo tylko tych wyników jeszcze nie zrobiłam, a inne są jak to lekarz określił ,, jak u 20 latki" czyli idealne. To określenie mnie ucieszyło:)
         
                  Wypadanie włosów jest zjawiskiem normalnym i jeśli wypada nam dziennie od 50 do 100 włosów, to nie ma czym się przejmować, ale jeśli nasze włosy zatykają sitko i są wszędzie wokół, to musimy zacząć szukać przyczyny.
Najczęstszymi przyczynami wypadania włosów są: 

 - STRES

 - ZABURZONA GOSPODARKA HORMONALNA

 - CHOROBY I INFEKCJE SKÓRY GŁOWY

 - AGRESYWNE ZABIEGI FRYZJERSKIE ( rozjaśnianie, trwała)

- PODŁOŻE GENETYCZNE

- HIPERANDROGENIZM 

 - TARCZYCA                  i wiele innych:(

                   Wiele z Nas leczy się samodzielnie, szukając suplementów, idealnych szamponów, ampułek, toników itd, ale tak naprawdę trzeba najpierw zobaczyć jak wygląda nasza skóra głowy najlepiej u trychologa i zrobić wyniki. Mi pozostały do wykonania badania hormonalne ale cena mnie ostatnio odstraszyła a lekarz stwierdził, że nie należą się na NFZ. Może to śmieszne, ale policzyłam swoje włosy zebrane z sitka po myciu, bo nieraz widziałam jak na Waszych blogach pokazujecie wypadające włosy i na żadnym nie widziałam takiej ilości jak u mnie:(  Inaczej to wygląda gdy dziewczyna ma długie włosy a inaczej jak krótkie, a ja niestety nie mam długich włosów, jak same widzicie. Zastanawia mnie dlaczego tak bardzo wypadają mi włoski, które niedawno odrosły i czemu rosną coraz cieńsze. No cóż starość nie radość, młodość nie wieczność. 

 

tutaj jest jakieś 270 sztuk


JAK OBECNIE WALCZĘ Z WYPADANIEM WŁOSÓW?
*WCIERKA ROBIONA W APTECE (post)
*SUPLEMENT BIOTYNA 5mg (post)
*WTAMINA B COMPLEX
*PESTKI DYNI I SŁONECZNIKA
*HERBATKA Z PORZYWY
*SZAMPON I MYDŁO WARDI SHAN (post)
      
                           Wiem, że muszę uzbroić się w cierpliwość, ale same wiecie jakie to trudne gdy włosów coraz mniej:( 

                            A Wy jakie macie metody na wypadanie włosów? Życzę Wam, by wypadało Wam ich jak najmniej, by rosły długie i piękne. 

                                                                                                       Pozdrawiam

Komentarze

  1. U mnie rozpoznano łysienie androgenowe + niedoczynność tarczycy. Używam zatem raz dziennie wcierki 5% minoxidilu + Euthyrox (tarczyca). Dodatkowo piję siemię lniane wraz z olejem lnianym a także skrzypo-pokrzywę. Biorę także biotynę :) Jak na razie jestem zadowolona z efektów, o czym pisałam również u siebie na blogu. Przez ok. 2 miesiące stosowałam codziennie lub raz na 2 dni kozieradkę, teraz zmieniłam ją na placentę. Widzę równicę i wierzę, że Ty również ją zauważysz. Będę trzymać gorąco kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja TSH mam w normie a trycholog wykluczyła łysienie androgenne. Może to skutek zmian łojotokowych i łuski, a może hormonów. Muszę pomyśleć nad piciem siemienia i oleju:) Dzięki za wsparcie, ja też trzymam za Ciebie kciuki.

      Usuń
    2. TSH za duzo nie mówi. Powinnaś zrobić FT3 i FT4, ale już po FT4 widać czy to wina tarczycy, czy też nie. U mnie w przychodni nie placilam za żadne, chociaż kiedyś FT3 i FT4 było płatne i kosztowało bardzo dużo ;)

      Usuń
    3. U mnie lekarz stwierdził, że mam idealne TSH więc nie ma potrzeby szukać dalej, ale może faktycznie po Nowym Roku zrobię FT3 i FT4 prywatnie choć cena była spora:) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga, znajdując link u Anszpi:) ale zostanę pewnie na dłużej:)
    Swego czasu, przez dość restrykcyjne odchudzanie, włosy leciały mi garściami więc rozumiem z czym walczysz. Bogatsza dieta i samo łykanie witamin ze skrzypem już znacznie poprawiło stan moich włosów. Teraz do zagęszczania sprawdza mi się Jantar, całkiem fajnie działa też tonik Babuszki Agafii:)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie! U mnie Jantar grzecznie stoi w szafce i czeka na swój czas, próbowałam go wcierać ale przesuszał mi sklap. Ja nie mam problemów z wagą i nie odchudzam się, a wręcz przeciwnie starałam się przytyć ( to udało się!). Muszę popracować nad zagęszczeniem okolic przedziałka. Pozdrawiam serdecznie i też będę obserwować.

      Usuń
  3. Trzymam kciuki, żeby w końcu coś pomogło :) ja z sitka od razu wyrzucam, nawet nie chce liczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie jak na razie efekty dało odstawienie olejowania skalpu, gdyż wzmagało wypadanie. dodatkowo piję skrzypokrzywę i wierzbownicę: http://dziewczynkabezzapalek.blogspot.com/2015/10/skrzypokrzywa-i-wierzbownica-lekiem-na.html. Efekty można zobaczyć w listopadowej aktualizacji. ;) Dodatkowo stosuję Jantar i staram się jeść dużo owoców. Poza tym od czasu do czasu łykam revalid. Trzymam kciuki, żeby wypadanie przeszło, bo 270 włosów to sporo. Wypada Ci tyle codziennie cz to taki jednorazowy wynik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że tyle nie wypada mi codziennie, ale nie wiem bo przestałam liczyć. Muszę poczytać u Ciebie o wierzbownicy. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ciężka sprawa z wypadaniem, zwłaszcza ze jak piszesz trwa już jakiś czas... Może te badania hormonów coś wyjaśnią... U mnie tez miałam taki stan że wypadało ich duużo, że aż kiedyś je policzyłam. W końcu doszłam do wniosku ze olejowanie skóry głowy chyba to spowodowało i po odstawieniu wypadanie unormowało się. Dodatkowo stosowałam taką mgiełkę z pokrzywy i skrzypu domowej roboty;) Mam nadzieje że wkrótce i u Ciebie będzie lepiej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Badania hormonalne przede mną ale na razie wspomagam się suplementami i pilnuję żeby skóra głowy była ok:)

      Usuń
  6. Nie fajna sprawa, ja miałam okres kiedy dużo prostowałam i tapirowałam włosy wtedy były słabe i nie dość, że się łamały to sporo ich wychodziło... Dałam im odpocząć i ich kondycja się znacznie poprawiła. ;) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kondycja moich włosów też się polepszyła a teraz muszę się z tym uporać:) Dziękuję za zaproszenie. Pozdrawiam

      Usuń
  7. Mi na wypadanie włosów bardzo pomogła wcierka Kaminomoto. Już po kilku dniach regularnego wcierania diametralnie zmniejszyła się ilość wypadających włosów... 270 sztuk to bardzo dużo, bardzo współczuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią bym wypróbowała wcierkę Kaminomoto, ale szczerze nie stać mnie na nią. Może kiedyś zjawi się jakiś dobry MIkołaj i mi ją sprezentuje:) Czytałam o niej fajna sprawa. Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  8. Trzymam mocno kciuki za to, żeby wypadanie ustało :* Doskonale wiem, jakie to może być już przygnębiające, kiedy za każdym razem tych włosów na szczotce, na sitku, a nawet w pościeli i ubraniach jest tyle samo, albo i więcej. Sama walczę z wypadaniem już enty miesiąc. Na początku nie zauważałam, że wypada ich coraz więcej, dopiero potem kiedy zaczęłam się przyglądać mojemu TT i dzikowi zaczęłam panikować. Potem przyglądnęłam się włosom kiedy były związane. Jak już z przodu zobaczyłam boczne prześwity, stwierdziłam, że pora coś z tym zrobić. A że systematyczna w braniu i piciu suplementow nie jestem było mi bardzo trudno. Dzięki mojej mamie, której wypadanie dało się w kość porządnie (wyszło, że anemia i stres spowodowany pracą), zaczęłam brać Revalid i Biotebal. Jak mama kazała mi brać 6 tabletek tego pierwszego dziennie i jedną tableteczkę Biotebalu, myślałam, że padnę z tej końskiej dawki. Ale pilnowała mnie z początku bardzo, żebym łykała wszytsko o stałych porach :D Do początku listopada nie widziałam za dużych efektów oprócz szybko rosnących bejbiherów, ale teraz z dnia na dzień mam wrażenie, że tych włosów wypada już mniej. Tak że przetrzymałam najgorszy moment (kiedy nie widziałam żadnej poprawy) i mam nadzieje, że się opłaciło a wypadanie w końcu ustanie, albo unormuje się do jakiegoś przyzwoitego poziomu. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja u siebie widzę małe bejbiki na zakolach i nad czołem i mam nadzieję, że się uchowają:) Sześć tabletek to bardzo dużo, myślałam że Revalidu bierze się trzy dziennie. Może się skuszę i też trzymam za Ciebie kciuki:)

      Usuń
    2. Taak, te bejbiki napawają nadzieją :) Właśnie też się zdziwiłam z tą dawką, ale mama gdzieś to niby konsultowała i mówi, że przy ostrym wypadaniu najlepiej zacząć z grubej rury. Mam nadzieje, że i u Ciebie, i u mnie systematycznie będą pojawiać się nowe włoski! :)

      Usuń
  9. Mnie po ciąży zaczęły garściami wypadać włosy. Na razie stosuję wcierke Jantar ale muszę chyba sięgnąć po coś mocniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pamiętam jak po ciąży zrobiłam się na blondi:) takie mialam gęste i piękne włosy. Może wypadały, ale nie pamiętam bo to było 16 lat temu.

      Usuń
  10. U mnie się okazało, że włosy mi wypadały ostatnio garściami z powodu przesuszonego skalpu.

    Wytrwałości w walce z wypadaniem życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam w niektórych miejscach mocno przesuszony a w nnych łojotokowy skalp:) Istne szaleństwo, bo nie wiadomo jak mam dbać o skórę głowy. Jestem wytrwała i czasami uparta:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana trzymam kciuki żeby w końcu coś podziałało na to wypadanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Trzymaj, trzymaj i to mocno, bo kucyk coraz mniejszy. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Kiedyś próbowałam wcierek i różnych suplementów i owszem, efekty były, ale tylko podczas ich regularnego stosowania. Obecnie znacznie ograniczyłam słodycze i zmieniłam sposób odżywiania i cały czas widzę poprawę. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zmieniłam nawyki żywieniowe choć jestem łasuchem. Jem dużo pestek dyni, słonecznika, warzyw, owoców, kaszy jaglanej, gryczanej, piję herbatki z pokrzywy..... Pozdrawiam

      Usuń
  14. Ooo jej... Na dloni masz wlosy z calego dnia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Kochana te włosy, to tylko efekt po jednym umyciu bez rozczesywania. Pozdrawiam

      Usuń
  15. Ojej... A myślałam, że u mnie jest sporo, ale moje są po prostu długie... Jestem pewna, że sobie poradzisz :*

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieję, że jakoś poradzisz sobie z tym problemem ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Popularne posty z tego bloga

MOJE WŁOSY W INNYM ŚWIETLE :)

NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (12)

WCIERKA OD DERMATOLOGA