DZIEŃ DLA WŁOSÓW
WITAM SERDECZNIE!!!
Mój dzień dla włosów i skóry głowy był wczoraj i to taki dokładny, bo zaczęła mnie znowu swędzieć skóra głowy więc pewnie w mojej diecie za dużo słodyczy, fast foodów i owoców:(
No cóż, trzeba się ogarnąć i wziąć się za siebie, bo nie tylko waga idzie do góry ale też moja skóra protestuje. No ale co ja poradzę jak ja nie potrafię odmówić sobie jedzenia:)
Wczoraj najpierw w skórę głowy wtarłam porządną ilość żelu aloesowego a we włosy olejek Tsubaki i potrzymałam to wszystko dobrą godzinę. Następnie w zmoczone włosy wtarłam maskę Eco a po 20 minutach umyłam skórę głowy szamponem Nizoral a spływającą pianą włosy. Po Nizoral sięgam w ostateczności gdy nie mam szamponu do łzs z Biodermy, który w moim przypadku okazał się strzałem w dziesiątkę mimo swojej ceny. Po umyciu i porządnym spłukaniu odcisnęłam włosy z nadmiaru wody i nałożyłam na włosy nowość w mojej łazience, czyli maskę do włosów Argan Smoth z Creightons, którą kupiłam w Hebe. Po kilku minutach zmyłam wszystko i pozwoliłam włosom wyschnąć naturalnie, choć muszę Wam powiedzieć, że nie uważam już suszarki za wroga nr 1 hehe.
Ponieważ było już póżno, a rano nie miał mi kto zrobić zdjęć , to zamieszczę zdjęcia z dzisiaj, gdy wracaliśmy z wizyty u najmłodszego członka w naszej rodzinie. Widać na nich nie tylko moje włosy ale także mnie (hehe) i niesamowitą sukienkę, którą dostałam na urodziny od mojej córeczki INTERENDO
Zdjęcia robione na szybko, bo obok jest droga szybkiego ruchu hehe, no i pole też do kogoś należy :) Także nie było poprawiania się , czesania itd. Jak wysiadłam z auta po wizycie u niemowlaka tak mam zrobione zdjęcia przez męża:)
MOJE ODCZUCIA :
Moje włosy są bardzo mięciutkie i sypkie, brakuje im niestety mocnego dociążenia i wymodelowania, ale niestety mam nadal dwie lewe ręce do tego. Nie znam odżywki Argan Smooth i nigdy jej nie widziałam ale czuję, że polubimy się bardzo:) Mam nadzieję, że nie wystraszę Was swoimi zdjęciami, ale widać na nich dość dobrze jak wyglądają moje włosy i jaki olbrzymi mam odrost:)
POZDRAWIAM :*
Mój dzień dla włosów i skóry głowy był wczoraj i to taki dokładny, bo zaczęła mnie znowu swędzieć skóra głowy więc pewnie w mojej diecie za dużo słodyczy, fast foodów i owoców:(
No cóż, trzeba się ogarnąć i wziąć się za siebie, bo nie tylko waga idzie do góry ale też moja skóra protestuje. No ale co ja poradzę jak ja nie potrafię odmówić sobie jedzenia:)
Wczoraj najpierw w skórę głowy wtarłam porządną ilość żelu aloesowego a we włosy olejek Tsubaki i potrzymałam to wszystko dobrą godzinę. Następnie w zmoczone włosy wtarłam maskę Eco a po 20 minutach umyłam skórę głowy szamponem Nizoral a spływającą pianą włosy. Po Nizoral sięgam w ostateczności gdy nie mam szamponu do łzs z Biodermy, który w moim przypadku okazał się strzałem w dziesiątkę mimo swojej ceny. Po umyciu i porządnym spłukaniu odcisnęłam włosy z nadmiaru wody i nałożyłam na włosy nowość w mojej łazience, czyli maskę do włosów Argan Smoth z Creightons, którą kupiłam w Hebe. Po kilku minutach zmyłam wszystko i pozwoliłam włosom wyschnąć naturalnie, choć muszę Wam powiedzieć, że nie uważam już suszarki za wroga nr 1 hehe.
Ponieważ było już póżno, a rano nie miał mi kto zrobić zdjęć , to zamieszczę zdjęcia z dzisiaj, gdy wracaliśmy z wizyty u najmłodszego członka w naszej rodzinie. Widać na nich nie tylko moje włosy ale także mnie (hehe) i niesamowitą sukienkę, którą dostałam na urodziny od mojej córeczki INTERENDO
Zdjęcia robione na szybko, bo obok jest droga szybkiego ruchu hehe, no i pole też do kogoś należy :) Także nie było poprawiania się , czesania itd. Jak wysiadłam z auta po wizycie u niemowlaka tak mam zrobione zdjęcia przez męża:)
MOJE ODCZUCIA :
Moje włosy są bardzo mięciutkie i sypkie, brakuje im niestety mocnego dociążenia i wymodelowania, ale niestety mam nadal dwie lewe ręce do tego. Nie znam odżywki Argan Smooth i nigdy jej nie widziałam ale czuję, że polubimy się bardzo:) Mam nadzieję, że nie wystraszę Was swoimi zdjęciami, ale widać na nich dość dobrze jak wyglądają moje włosy i jaki olbrzymi mam odrost:)
POZDRAWIAM :*
Cóż za gorąca, seksowna sesja :)))))
OdpowiedzUsuńTo była najszybsza sesja hehe:)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś wydobyć z nich skręt? Wyglądają jakby chciały się kręcić :)
OdpowiedzUsuńPS. hot body :)
Próbowałam ale nie wychodzi mi :(
UsuńPS hehe:*
Wyglądasz w tej sukience zabójczo ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo powiedział mi mój mąż:) :*
Usuńale jesteś laska;)
OdpowiedzUsuńHehe noooo z Klubu Seniora ;)
Usuńno gdzie:) 18-nastka:)
Usuń:*
UsuńNo Monia, ale zdjęcia. Nikt już nie patrzy na włosy :-).
OdpowiedzUsuńNo właśnie zauważyłam,że moje włosy zostały pominięte, a to one były głównym tematem postu hehe:)
UsuńCzego ty chcesz od swoich zdjęć? Ładna i zgrabna z ciebie dziewczyna!
OdpowiedzUsuńAniu zdjęcia oszukują:) Dziękuję:*
UsuńPiękne masz włoski, ja też ostatnio zabrałam się za żel aloesowy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Ja uwielbiam żel aloesowy:)
UsuńWłosy masz OK, i fajne tło :)))
OdpowiedzUsuńWłosy masz OK, i fajne tło :)))
OdpowiedzUsuńTło jest najlepsze :)
UsuńSuper sesja :) świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńWłosy wyglądają świetnie :D! Oraz bardzo podoba mi się twoja sukienka ;)!
OdpowiedzUsuńyollowe.blogspot.com
Mi też się podoba ta sukienka:) Dziękuję:*
Usuńfajna sukienka
OdpowiedzUsuńNajfajniejsza :)
Usuńpiekna sukienka
OdpowiedzUsuńInterendo ma gust :)
UsuńGreat post! Very interesting :)
OdpowiedzUsuńHope you'll leave a comment on my new post --> http://howaboutjourney.blogspot.hr/2017/08/crikvenica.html#comment-form
Trening czyni mistrza ćwicz modelowanie :)
OdpowiedzUsuńTak jest !!!!
Usuń:*
Prześliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńPost z takimi (pięknymi) zdjęciami nie wygląda na tematykę "włosową" xD
OdpowiedzUsuńPiszesz, że waga idzie w górę a po ciałku tego nie widać! Hot kieca :D
Sukienka hot a waga naprawdę idzie w górę:)
Usuńswietnie wygladasz:)
OdpowiedzUsuń