SUCHY OLEJEK KARDASHIAN BEAUTY
WITAM SERDECZNIE!!!
Święta tuż, tuż z czego bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać niedzieli kiedy ubierzemy choinkę:)
Ostatnio skończyło mi się ulubione serum Green Pharmacy do zabezpieczania końcówek więc postanowiłam wybrać się do sklepu fryzjerskiego, by poszukaćczegoś nowego do przetestowania. Jak wiecie jest tak wiele produktów, że miałam niebywały problem z wyborem tego właściwego. Oczywiście posiadam w domu preparaty do zabezpieczania włosów, ale albo mi coś w nich nie pasuje albo już mi się znudziły:) Od razu nastawiłam się na zakup małego opakowania takiego specyfiku do zabezpieczania włosów, bo łazienka pęka w szwach od moich produktów do włosów. W pewnym momencie moim oczkom ukazało się małe czarne pudełeczko z olejkiem odżywczo-regenerującym z czarnuszki, które sygnowane jest nazwiskiem Kardashian. Jest to produkt firmy FAROUK CHI.
OPIS PRODUKTU:
Odżywczy olejek regenerujący końcówki włosów, który dogłębnie nawilża włosy, wygładzając je i nadając im wewnętrznej siły i grubości. Ultralekka formuła z jedwabiem o olejkiem z czarnuszki szybko się wchłania, odbudowuje strukturę włosów i zwiększa objętość, pozostawiając włosy niezwykle błyszczące, bez obciążenia.
SKŁAD OLEJKU:
Jest to suchy olejek, który zawiera w sobie aż cztery silikony( suche emolienty), aktywny jedwab i olej z czarnuszki, poza tym znajdziemy tam konserwanty, olej mineralny, filtr przeciwsłoneczny i dużo zapachów.
CZYM JEST SUCHY OLEJEK?
Suchy olejek to bardzo nowoczesna, udoskonalona wersja olejków regenerujących włosy, która nie pozostawia wyczuwalnej tłustej warstwy.
MOJE PIERWSZE WRAŻENIA:
Użyłam tego olejku dopiero dwukrotnie więc nie mogę się wiele na jego temat wypowiedzieć a moje pierwsze spostrzeżenia są pozytywne. Ten olejek faktycznie inaczej zachowuje się na włosach i na dłoni niż wszystkie pozostałe moje specyfiki do zabezpieczania końcówek, ponieważ nie pozostawia tłustego filmu. Zapach tego olejku jest specyficzny, w pierwszym momencie przypomina mi wieczorowe, mocne perfumy a po chwili moje dłonie miały zapach podobny do jakieś przyprawy:) Nie jest to zapach męczący, a poza tym nie wyczuwam go póżniej na włosach. Konsystencję ma oleistą i wystarczy kropelka, żeby wygładzić moje końcówki. Cena też przypadła mi do gustu, olejek kosztuje u mnie 6.60zł.:)
Myślę, że damy sobie szansę na zimowe dni przede wszystkim dlatego, że nie wychodzę z domu bez czapki i taka mocna dawka silikonów przyda się moim końcówkom tym bardziej że niestety mam jeszcze dużo włosów po rozjaśnianiu. W tamtym roku o tej porze włosy łamały i rozdwajały mi się na potęgę a ja tak bardzo chciałam o nie dbać, że odstawiłam wszystko co zawiera silikony i postawiłam na środki naturalne co okazała się w moim przypadku błędem. Dzisiaj przeglądając moje końcówki w świetle dziennym przy lusterku znalazłam DWIE rozdwojone końcówki. Pewnie jeszcze jakieś są ale to nic w porównaniu z tym co było.Mam nadzieję,że zima nie przyniesie wielu szkód moim włosom czego i Wam serdecznie Życzę:)
A Wy spotkałyście się z tym produktem? Jeśli macie o nim wyrobione zdanie albo uważacie że stan moich włosów może ulec pogorszeniu albo skład jest niedobry to napiszcie mi:) BUZIAKI
POZDRAWIAM SERDECZNIE!
Święta tuż, tuż z czego bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać niedzieli kiedy ubierzemy choinkę:)
Ostatnio skończyło mi się ulubione serum Green Pharmacy do zabezpieczania końcówek więc postanowiłam wybrać się do sklepu fryzjerskiego, by poszukaćczegoś nowego do przetestowania. Jak wiecie jest tak wiele produktów, że miałam niebywały problem z wyborem tego właściwego. Oczywiście posiadam w domu preparaty do zabezpieczania włosów, ale albo mi coś w nich nie pasuje albo już mi się znudziły:) Od razu nastawiłam się na zakup małego opakowania takiego specyfiku do zabezpieczania włosów, bo łazienka pęka w szwach od moich produktów do włosów. W pewnym momencie moim oczkom ukazało się małe czarne pudełeczko z olejkiem odżywczo-regenerującym z czarnuszki, które sygnowane jest nazwiskiem Kardashian. Jest to produkt firmy FAROUK CHI.
OPIS PRODUKTU:
Odżywczy olejek regenerujący końcówki włosów, który dogłębnie nawilża włosy, wygładzając je i nadając im wewnętrznej siły i grubości. Ultralekka formuła z jedwabiem o olejkiem z czarnuszki szybko się wchłania, odbudowuje strukturę włosów i zwiększa objętość, pozostawiając włosy niezwykle błyszczące, bez obciążenia.
SKŁAD OLEJKU:
Jest to suchy olejek, który zawiera w sobie aż cztery silikony( suche emolienty), aktywny jedwab i olej z czarnuszki, poza tym znajdziemy tam konserwanty, olej mineralny, filtr przeciwsłoneczny i dużo zapachów.
CZYM JEST SUCHY OLEJEK?
Suchy olejek to bardzo nowoczesna, udoskonalona wersja olejków regenerujących włosy, która nie pozostawia wyczuwalnej tłustej warstwy.
MOJE PIERWSZE WRAŻENIA:
Użyłam tego olejku dopiero dwukrotnie więc nie mogę się wiele na jego temat wypowiedzieć a moje pierwsze spostrzeżenia są pozytywne. Ten olejek faktycznie inaczej zachowuje się na włosach i na dłoni niż wszystkie pozostałe moje specyfiki do zabezpieczania końcówek, ponieważ nie pozostawia tłustego filmu. Zapach tego olejku jest specyficzny, w pierwszym momencie przypomina mi wieczorowe, mocne perfumy a po chwili moje dłonie miały zapach podobny do jakieś przyprawy:) Nie jest to zapach męczący, a poza tym nie wyczuwam go póżniej na włosach. Konsystencję ma oleistą i wystarczy kropelka, żeby wygładzić moje końcówki. Cena też przypadła mi do gustu, olejek kosztuje u mnie 6.60zł.:)
Myślę, że damy sobie szansę na zimowe dni przede wszystkim dlatego, że nie wychodzę z domu bez czapki i taka mocna dawka silikonów przyda się moim końcówkom tym bardziej że niestety mam jeszcze dużo włosów po rozjaśnianiu. W tamtym roku o tej porze włosy łamały i rozdwajały mi się na potęgę a ja tak bardzo chciałam o nie dbać, że odstawiłam wszystko co zawiera silikony i postawiłam na środki naturalne co okazała się w moim przypadku błędem. Dzisiaj przeglądając moje końcówki w świetle dziennym przy lusterku znalazłam DWIE rozdwojone końcówki. Pewnie jeszcze jakieś są ale to nic w porównaniu z tym co było.Mam nadzieję,że zima nie przyniesie wielu szkód moim włosom czego i Wam serdecznie Życzę:)
15.12.2015 |
15.12.2015 włosy nie uczesane:) |
A Wy spotkałyście się z tym produktem? Jeśli macie o nim wyrobione zdanie albo uważacie że stan moich włosów może ulec pogorszeniu albo skład jest niedobry to napiszcie mi:) BUZIAKI
POZDRAWIAM SERDECZNIE!
Ja jeszcze nie używałam suchego olejku ale jako fanka wszelakich olejków na pewno i taki suchy wpadnie w moje ręce:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wpadnie w Twoje ręce:) Wydaje się być fajny ale zobaczymy. Pozdrawiam
UsuńFajny produkt, ja go co prawda nie miałam, ale czytałam o nim pozytywne opinie;)
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam tzw. w ciemno:) Pozdrawiam
Usuńnigdy nie slyszalam o suchym olejku ! na pewno wyprobuje jak bede miec okazje :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością będziesz miała go okazję wypróbować. Pozdrawiam
UsuńUżywałam kilku suchych olejków i jestem ich wielka zwolenniczka:). Tego akurat nie znam ale zapewne i to sie zmieni.
OdpowiedzUsuńMi się podoba w nim to, że jest pozbawiony tej tłustej warstwy. Pozdrawiam
UsuńChętnie sprawdzę jego działanie na moich końcówkach :)
OdpowiedzUsuńSprawdzaj i testuj a ja poczytam Twoją Rzetelna Recenzję. Pozdrawiam
UsuńSprawdzaj i testuj Kochana a ja poczytam Twoja Rzetelną Recenzję. Pozdrawiam
UsuńKochana poklikałabyś w linki w najnowszym poście ?
Usuńhttp://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/12/nowosci-czyli-moje-zamowienia-z-shein.html
Dzięki ;*
Nie znam, ale mnie te celebryckie kosmetyki nawet zainteresowały ;) Chociaz na piczątek, chcę sprawdzić kolorówkę Kardashianek :)
OdpowiedzUsuńKolorówki nie widziałam:) Pozdrawiam
UsuńBardzo lubię suche olejki :)
OdpowiedzUsuńTo jest mój pierwszy suchy olejek ale podoba mi się:)Pozdrawiam
UsuńNie używałam, ale siostry Kardishan bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj:) Pozdrawiam
UsuńO prosze, o takim cudzie nie slyszalam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie słyszałam o nim wcześnej więc był to zakup w ciemno:) Pozdrawiam
UsuńSłyszałam i czytałam i nim sporo więc może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować może Ci podpasuje:) Pozdrawiam
Usuńsliczne wlosy zapraszam na rozdanie ZOEVA http://madziakowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam
UsuńNie słyszałam o nim, tak samo jak nie słyszałam o suchych olejkach :) Jak będę miała okazję i mój Green Pharmacy nareszcie się skończy, to pewnie pomyślę o zmianie :)
OdpowiedzUsuńMój Green Pharmacy nie chciał się skończyć, był i był:) Ale lubiłam go do zabezpieczania końcówek:)Pozdrawiam
UsuńCoraz częściej o nim czytam i to same pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze u siebie tego produktu :)
OdpowiedzUsuńMusisz to zmienić:) Jest fajny bo nie jest tłusty:) Pozdrawiam
UsuńDaje śliczny efekt :-) a aktualnie zabezpieczam olejkiem do ciala Wellness & Beauty i jest calkiem ok ale trzeba uwazac zeby mnie przeciążyć wlosow :-)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś kupić ten Twój olejek do ciała:) Pozdrawiam
Usuńbardzo go lubie ;)
OdpowiedzUsuńJa się dopiero z nim poznaję ale myślę, że się polubimy:) Pozdrawiam
UsuńNawet nie widziałam go nigdzie :)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz zobaczyłam go w sklepie fryzjerskim i już był mój a do tego ta idealna cena:) Pozdrawiam
Usuń